Pierwszy test przed Euro 2024 został zdany śpiewająco przez reprezentację Polski. Teraz przed naszymi kadrowiczami kolejny sprawdzian, bo w poniedziałek na PGE Narodowym naszym rywalem będzie Turcja. Przed tym starciem na konferencji prasowej pojawił się m.in. Michał Probierz.
W batalii z Ukrainą bardzo dobrze wyglądały stałe fragmenty, po których padły dwa gole. - Dla mnie najważniejsze jest doskonalenie naszej gry. Stałe fragmenty dobrze wyglądały i na pewno poświęcimy na nie trochę czasu. Takie małe elementy są bardzo istotne, a pod kątem całej gry chcemy się dalej rozwijać i iść do przodu - stwierdził selekcjoner.
Czy w głowie trenera krystalizuje się już zestawienie linii defensywnej na turniej? - Są sytuacje, że przy wysoko grającym bloku defensywnym będą przestrzenie i okazje dla rywali. Najważniejsze, że mamy koncepcję do tego, jak chcemy grać. Natomiast co do zestawienia personalnego, to też przed każdym meczem będziemy decydowali, bo charakterystyka rywala będzie istotna - zaznaczył 51-latek.
Z pewnością jedną z jaśniejszych postaci starcia z Ukrainą był debiutujący w kadrze Kacper Urbański. Selekcjoner znowu pochwalił młodego pomocnika. - Dobrze się prezentował i widać było, że potwierdził swoją dyspozycję z treningu w meczu. Dał nam argumenty aby jechać na mistrzostwa Europy i przede wszystkim aby być branym pod uwagę w kontekście gry na turnieju - przyznał trener.
Rywalizacja z Turcją będzie ostatnim sprawdzianem reprezentacji Polski przed wyjazdem na mistrzostwa Europy. Już w najbliższą niedzielę będziemy obserwowali naszych kadrowiczów w ich pierwszym meczu na niemieckiej ziemi. Jednak zanim to, czeka nas starcie towarzyskie, którego start zaplanowano na godzinę 20:45.
Czytaj też:
Nie będzie eksperymentów. Wiemy kto nie zagra z Turcją
Polski napastnik błysnął w USA
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor chciał rzucić koszulkę. I zaczęło się szaleństwo