Czerwona kartka dla Polaka? Ekspert nie ma wątpliwości

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / Na zdjęciu: Bartosz Salamon
Twitter / Na zdjęciu: Bartosz Salamon
zdjęcie autora artykułu

W ostatnim meczu kontrolnym przed startem Euro 2024 reprezentacja Polski pokonała Turcję 2:1. W trakcie meczu miała jednak miejsce kontrowersja z udziałem Bartosza Salamona. O opinię w tej sprawie zapytaliśmy byłego sędziego, Adama Lyczmańskiego.

Po zwycięstwie z Ukrainą (3:1), nastroje w szeregach reprezentacji Polski z pewnością znacznie się poprawiły. Jeszcze większy zastrzyk pewności siebie mogło dostarczyć naszym piłkarzom ostatnie spotkanie kontrolne przed startem Euro 2024.

Bramki Karola Świderskiego i Nicoli Zalewskiego zapewniły polskiej kadrze wygraną w rywalizacji z Turcją (2:1). W trakcie spotkania doszło jednak do bardzo dużej kontrowersji. Na początku drugiej połowy Bartosz Salamon uderzył ręką w twarz napastnika rywali, Barisa Yilmaza. Ostatecznie środkowy obrońca reprezentacji Polski otrzymał za swoje zachowanie od sędziego Balazsa Berke tylko żółtą kartkę.

Nie brakuje jednak opinii, że reprezentant Polski miał sporo szczęścia. W rozmowie z WP SportoweFakty sytuację z udziałem Bartosza Salamona skomentował ekspert sędziowski, Adam Lyczmański, który prezentuje jasne stanowisko.

- To zdecydowanie powinna być czerwona kartka. Bezmyślne zachowanie. Oby to była jakaś przestroga i nauczka dla niego przed Euro, bo gdyby to się działo podczas turnieju, to jestem przekonany, że w tej sytuacji interweniowałby VAR, miałaby miejsce chwilowa, dosłownie dwusekundowa analiza i od razu czerwona kartka - podkreślał były sędzia.

Adam Lyczmański nie ma zatem żadnych wątpliwości, że arbiter podjął złą decyzję, a Bartosz Salamon zachował się nieodpowiedzialnie i stracił nad sobą kontrolę.

- To jest taka szybka kartka pod prysznic. Mam swoje sformułowanie, że kto nie myśli, musi poczuć - i na Euro na pewno by to poczuł. Nie wiem, jak zareagowaliby kibice, koledzy z reprezentacji, bo to jest ewidentna czerwona kartka: bezmyślne, infantylne zachowanie, które nie przystoi na boiskach piłkarskich, a tym bardziej na takim poziomie - dodawał.

W trakcie rywalizacji z Turcją nie brakowało również innych sytuacji, w których zawodnicy ewidentnie nie zgadzali się z decyzjami sędziego. Jak zatem ocenić pracę głównego arbitra podczas poniedziałkowego spotkania? Ze zdecydowaną odpowiedzią śpieszy nasz rozmówca.

- Zwykle nie chcę tak ogólnie i bezpośrednio odnosić się do pracy sędziów, natomiast chyba w tym przypadku trzeba. On ten mecz sędziował po prostu słabo. Myślę, że fakt, iż sytuacja z Salamonem mu uciekła, wynika z umiejętności, które posiada. Ten mecz prowadzony był chaotycznie, nerwowo - zakończył Adam Lyczmański.

Reprezentacja Polski w niedzielę 16 czerwca o godzinie 15.00 rozegra pierwsze spotkanie podczas Euro 2024. Nasi kadrowicze z Holandią.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty