Jak podaje "Bild", bilety na piątkowy, otwarty trening reprezentacji Portugalii zniknęły tak szybko, jak zaczęły być dostępne. Około 6000 wejściówek rozeszło się w... niecałą minutę, a chętnych na nie było prawie dziewięć razy tyle. 50000 osób chciało zobaczyć Cristiano Ronaldo i jego kolegów. Ale na tym szał nie ustał.
Niektórzy z tych, którym udało się zdobyć bilety, postanowili spróbować je sprzedać na "kleinanzeigen" - niemieckim odpowiedniku platform takich jak OLX. Początkowo, ceny oscylowały w okolicach 100 euro, aż do czasu kiedy jeden z użytkowników zażądał 1000 euro za pakiet czterech biletów. W przeliczeniu na polską walutę to nieco ponad 4300 zł - więcej niż wynosi minimalna pensja brutto w naszym kraju.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor chciał rzucić koszulkę. I zaczęło się szaleństwo
Oferty sprzedaży biletów zostały jednak szybko zdjęte z portalu ze względu na kwestie bezpieczeństwa. Nie było możliwości weryfikacji ich autentyczności ze względu na brak personalizacji,a sami kibice zaczęli się wzajemnie ostrzegać przed fałszywkami.
Oczywiście, zainteresowanie było spowodowane głównie obecnością Cristiano Ronaldo. To legenda futbolu, a mistrzostw Europy w szczególności. Jest najlepszym reprezentacyjnym strzelcem wszech czasów (128), rozegrał też najwięcej spotkań na arenie międzynarodowej (206).
Jest też najskuteczniejszym piłkarzem w historii Euro (14), nikt też nie wystąpił na ME więcej razy od niego (25). A zbliżający się turniej będzie jego szóstym o mistrzostwo Europy w karierze. To też rekord.
Początek treningu zaplanowany jest na godzinę 18:00. Odbędzie się w Guetersloh, położonym 15 kilometrów od bazy treningowej Portugalii w Harsewinkel. W związku z wydarzeniem, władze miasta spodziewają się chaosu komunikacyjnego, o czym mieszkańcy zostali poinformowani z wyprzedzeniem. Łącznie przybędzie około 8000 widzów.
W fazie grupowej mistrzostw Europy reprezentacja Portugalii zagra z Czechami (18.06), Turcją (22.06) oraz Gruzją (26.06).