Kontuzja "Lewego" zniszczy nas mentalnie? "To będzie szansa"

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
zdjęcie autora artykułu

Kontuzja Roberta Lewandowskiego może zniszczyć mentalnie reprezentację Polski przed Euro 2024? - Michał Probierz może to wykorzystać medialnie - mówi WP SportoweFakty psycholog PKOl Marcin Kwiatkowski. Opowiada, co może wyniknąć z urazu kapitana.

To fatalne wieści dla reprezentacji Polski. Robert Lewandowski doznał kontuzji w ostatnim meczu towarzyskim przed mistrzostwami Europy z Turcją (2:1). Polak musiał opuścić już boisko w pierwszej połowie. Badania potwierdziły naderwanie mięśnia dwugłowego. Napastnik będzie musiał pauzować w meczu otwarcia z Holandią (niedziela, 16 czerwca godz. 15:00), a niepewny jest także jego występ w spotkaniu z Austrią (piątek, 21 czerwca, godz. 18:00).

Kontuzja "Lewego" zniszczy kadrę mentalnie?

Robert Lewandowski od kilka lat sprawowuje funkcję kapitana reprezentacji Polski. Nie tylko ciągnie drużynę do przodu, ale dla wielu zawodników jest wsparciem mentalnym. Pojawiają się głosy, że taka kontuzja może rozbić drużynę, ale psycholog Polskiego Komitetu Olimpijskiego i organizacji Sport and Minds Marcin Kwiatkowski jest innego zdania.

- To wyzwanie dla drużyny. Inni zawodnicy mogą spokojnie przejąć rolę Lewandowskiego. Dla młodych piłkarzy to będzie szansa, by się pokazać. Mam nadzieję, że w drużynie nie pojawi się dezorientacja, bo to największe zagrożenie. Nie jesteśmy jednak bardzo młodym zespołem, mamy sporo doświadczonych zawodników, więc mamy narzędzia, by sobie z tym poradzić - tłumaczy.

ZOBACZ WIDEO: Zachwyty nad urodą Joanny Jóźwik. "Moje osiągnięcia są sprawą drugorzędną?"

Podkreśla wagę tego, że w piłce nożnej liczy się cały zespół, a nie pojedynczy zawodnicy. - Taki zespół, jak nasz, musi się charakteryzować elastycznością. Brak lidera właśnie tego wymaga. Warto mieć świadomość, że w sportach zespołowych nie liczą się wybrani zawodnicy, lecz cała drużyna. Istnieją setki przykładów, gdzie wybitni gracze nie dodają wiele, bo drużyna nie funkcjonuje - dodaje.

Jest nadzieja, że Lewandowski wróci na pozostałe mecze z Austrią oraz Francją (wtorek, 25 czerwca, godz. 18:00). Napastnik naszej kadry w najbliższych dniach będzie musiał przepracować to, że nie będzie mógł pomóc kadrze.

- Jest to ogromne wyzwanie dla Lewandowskiego. Wszyscy zakładamy, że on wróci i warto, aby tak przepracował pojawienie się kontuzji, która jest sytuacją nagłą i niespodziewaną, by mógł pomóc drużynie w meczach z Austrią i Francją. Oby go to tylko dodatkowo zmotywowało - wskazuje Kwiatkowski.

Probierz będzie miał łatwiej osiągnąć cel?

Bardzo ważne będzie teraz to, co zrobi dla drużyny Michał Probierz. Nasz rozmówca nie uważa jednak, że selekcjoner powinien istotnie zmieniać sposób i zakres przygotowań drużyny do turnieju,

- Kontuzje w sportach są rzeczą normalną i selekcjoner nie będzie zmieniał sposobu komunikacji. Michał Probierz może to wykorzystać medialnie i obniżyć oczekiwania zewnętrzne. To pomoże się uwolnić zawodnikom i pokazać pełnię swych umiejętności na boisku - twierdzi.

Brak Roberta Lewandowskiego może także pomóc w osiągnięciu celu Michała Probierza - zdjęcia presji z piłkarzy. Dotychczasowe działania szkoleniowca wskazywały, że to jest dla niego kluczowy element. (więcej TUTAJ) - Presja także będzie mniejsza, zarówno ze strony kibiców, jak i mediów. Jeżeli jesteśmy dobrze przygotowani, to żadna zmiana nam nie zaszkodzi. Przykładem może być Christian Eriksen i jego choroba na ostatnich mistrzostwach. Duńczycy byli zdecydowanie bardziej zmobilizowani i awansowali do półfinału na poprzednim Euro - opowiada psycholog.

Brak Roberta Lewandowskiego może dodać też atut w postaci nieprzewidywalności. - Rywale wiedzą, że nasza kadra bardzo mocno opierała się na Lewandowskim. Myślę, że to może być zaskoczenie dla innych zespołów, bo teraz będzie się bardzo trudno Holendrom przygotować przeciwko nam - kończy Marcin Kwiatkowski.

Arkadiusz Dudziak, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj więcej: Dziekanowski się nie wahał. Słowa o "Lewym" jak lodowaty prysznic

Źródło artykułu: WP SportoweFakty