Reprezentacja Polski od środy przygotowuje się do niedzielnego starcia z Holendrami na Euro 2024. Tuż przed drugim treningiem Biało-Czerwonych w Hanowerze, odbyła się konferencja prasowa m.in. z udziałem Karola Świderskiego. Napastnik Hellasu Werona walczy o powrót do pełnej kondycji fizycznej, po pechowym urazie, którego doznał tuż po strzeleniu pierwszego gola w starciu z Turcją.
27-latek powoli wraca do zdrowia, a pierwszy trening w Niemczech odbył indywidualnie.
- Wczoraj miałem delikatne wprowadzenie, więc bólu już nie było. Dzisiaj również będę trenował sam, ale będzie to zdecydowanie cięższa jednostka treningowa. Jeśli wszystko będzie dobrze i tego bólu nie będzie, to na pewno odbędziemy jeszcze jeden trening wieczorem. Wszystko teraz ładnie się goi, następne dwie doby będą najważniejsze - powiedział Świderski.
ZOBACZ WIDEO: Dojrzał Lewandowskiego. "Lekko skwaszona mina"
Problemy ze stawem skokowym pojawiały się już u napastnika w trakcie trwania sezonu. Napastnik Biało-Czerwonych już w meczu z Turcją wiedział, z czym może wiązać się taki uraz.
- W trakcie sezonu miałem podobne problemy z kostką, więc spodziewałem się tego, co może być następnego dnia po meczu. Wiedziałem też wcześniej, że to mnie nie wykluczy z Euro. Potrzebowałem trochę pobiegać, bo nie miałem okazji przez drobne urazy zagrać w klubie w końcówce sezonu, więc liczyłem na 60-70 minut z Turcją, by pozostać w formie, ale niestety nie udało się - dodał Świderski.
- Myślę, że mamy szansę na zwycięstwo z Holandią. Jest to dla nas ogromna strata, że nie będzie z nami Roberta Lewandowskiego, ale musimy spróbować go zastąpić - tak ocenił nasze szanse z niedzielnym rywalem 27-latek.
Dla Karola Świderskiego to trzeci duży turniej międzynarodowy z reprezentacją Polski. Napastnik zapytany o poprzednie starcia na wielkich imprezach odpowiedział, że ma bardzo dobre wspomnienia i było to dla niego cenne doświadczenie. Szczególnie pochwalił grę kadry na poprzednich mistrzostwach Europy. "Może nie awansowaliśmy, ale graliśmy fajną, ofensywną piłkę."
Napastnik Biało-Czerwonych jest bliski zakończenia wypożyczenia do Hellasu Werona. Obecnie przyszłość 27-letniego napastnika nie jest jednak znana, a sam zawodnik stawia przed sobą inne priorytety.
- Na ten moment nie mam pojęcia, co będzie dalej. Nie skupiam się w tym momencie na tym, chciałbym skupić się na mojej kostce i na meczu z Holandią - skomentował Świderski.
Czytaj też:
W Hiszpanii głośno o tych słowach Probierza
Ci zawodnicy mogą odejść z Lecha Poznań. Padły nazwiska