Na ten dzień niecierpliwie czekają polscy kibice. W Hamburgu 16 czerwca odbędzie się pierwszy mecz reprezentacji Polski w mistrzostwach Europy. Biało-Czerwoni zmierzą się z wyżej notowaną Holandią. I to Pomarańczowi będą faworytem spotkania.
Polacy chcą sprawić niespodziankę i zdobyć punkty w starciu z Holendrami. Będą mogli liczyć na solidne wsparcie kibiców, których dziesiątki kibiców będą nie tylko na trybunach stadionu w Hamburgu, gdzie odbędzie się mecz. Tłum będą ich także w strefie fanów.
Do Hamburga wybrał się także znany grafficiarz Kawu. Słynie on z malowania na piłkarskich stadionach Koziołka w barwach Lecha Poznań. I tym razem na sportowej arenie zostawił tę podobiznę, lecz tym razem w biało-czerwonym odzieniu. Zdjęcie można zobaczyć poniżej.
ZOBACZ WIDEO: Co się dzieje z Robertem Lewandowskim? "Kadra musi to wyrzucić z głowy"
Na opublikowane na Instagramie zdjęcie zareagował piłkarz reprezentacji Polski, Jakub Moder. "GOAT" - napisał w komentarzu pod fotografią.
Wcześniej Kawu takie niespodzianki zostawił na stadionach m.in. Fiorentiny, Spartaka Trnawa czy Żalgirisu Kowno. Koziołka namalował też na stadionie Legii Warszawa. Zrobił to na "Żylecie", czyli trybunie, na której są najbardziej zagorzali ultrasi stołecznego klubu.
Nie udało mu się tego zrobić za to za pierwszym razem na stadionie Pogoni Szczecin. "Kawu" został wtedy przyłapany przez ultrasów szczecińskiego klubu, którzy uwiecznili to w mediach społecznościowych. Na ich oficjalnym koncie na Instagramie pojawiła się relacja z grafficiarzem "Kolejorza". Druga próba była już udana.
Mecz Polski z Holandią rozegrany zostanie w niedzielę 16 czerwca w Hamburgu. Jego początek zaplanowano na godzinę 15:00.
Czytaj także:
Brutalny faul Szkota. Sędzia nie miał wyboru
Imponujące otwarcie Euro 2024. Niemcy zagrali po mistrzowsku