Trzy lata temu lewy obrońca przeprowadził się za naszą zachodnią granicę, zaś Lech Poznań zarobił wówczas 2,5 miliona euro na jego transferze. Tymoteusz Puchacz nie znalazł jednak uznania w oczach Ursa Fischera i był wypożyczany do kolejnych klubów.
Ostatni sezon spędził w 1.FC Kaiserslautern i rewelacyjnie spisywał się na zapleczu Bundesligi. W nagrodę selekcjoner Michał Probierz powołał defensora do reprezentacji Polski na Euro 2024. Po turnieju wyjaśni się przyszłość 25-latka.
Być może Puchacz wreszcie dostanie prawdziwą szansę w Unionie Berlin. Dopóki członkiem drużyny jest Robin Gosens, kadrowicz przegrywał rywalizację. Według ustaleń Floriana Plettenberga rywal Polaka niebawem może zmienić otoczenie.
Niemiecki dziennikarz podał w serwisie X, że klub z Berlina odrzucił pierwszą ofertę Bologni za Gosensa, opiewającą na ponad siedem milionów euro. Wiele wskazuje na to, że Włosi wrócą do Unionu z kolejną propozycją transferową.
Sam Gosens chciałby przenieść się do Bologni. Jeśli transfer stanie się faktem, ponownie będzie mógł spróbować swoich sił w Lidze Mistrzów.
ZOBACZ WIDEO: Jakie ustawienie na mecz z Holandią? "Będziemy mniej przy piłce"
Czytaj więcej:
Niemiec aż zaklął na wizji. "Taki jestem szczery"