Zakończony wynikiem 2:2 mecz Chorwacji z Albanią przyniósł wiele zwrotów akcji. Już w 11. minucie gola dla Albańczyków zdobył Qazim Laci. W drugiej połowie ich rywale zadali dwa szybkie ciosy - w 76. minucie do wyrównania doprowadził Andrej Kramarić, a dwie minuty później Chorwacja wyszła na prowadzenie. Piłkę do własnej bramki wpakował Klaus Gjasula.
Ostatnie słowo w tym spotkaniu należało jednak do podopiecznych Sylvinho. W piątej minucie doliczonego czasu gry zrehabilitował się Klaus Gjasula, który tym razem trafił do właściwej bramki i ustalił wynik na 2:2. Remis w tym spotkaniu zwiększa również szanse reprezentacji Polski na awans do fazy pucharowej turnieju, co zauważyli eksperci z naszego kraju.
"Świetny mecz i jeszcze lepszy wynik … dla naszych Orłów. Wygrana z Austrią może wystarczyć (wielkie prawdopodobieństwo) do wjazdu do 1/8" - napisał Zbigniew Boniek.
ZOBACZ WIDEO: "Najsilniejszy selekcjoner od lat". Jest pod wrażeniem Michała Probierza
"Świetny wynik dla Polski. Coraz większe prawdopodobieństwo, że trzy punkty wystarczą do awansu. Tak, doskonale wiem, że najważniejszy będzie wynik meczu z Austrią i że to on musi być dla nas świetny" - byłemu prezesowi PZPN wtórował dziennikarz Canal+ Sport Żelisław Żyżyński.
Jeżeli Polacy wygrają w piątek z Austrią, będą już blisko wywalczenia trzeciego miejsca w tabeli grupy D. Przypomnijmy, że do 1/8 finału Euro 2024 awansują cztery najlepsze drużyny, które w swoich grupach zajmą trzecie lokaty. Zarówno Chorwaci, jak i Albańczycy przegrali pierwsze mecze na niemieckiej imprezie.
Inni eksperci zwrócili też uwagę na wielkie emocje, jakie kibicom dostarczyli piłkarze obu reprezentacji. Starcie Chorwacji z Albanią to jak dotąd jeden ze zdecydowanie najciekawszych meczów na niemieckiej imprezie.
"Panie sędzio, dolicz jeszcze z pięć minut, albo dziesięć” - głosem Kazka Węgrzyna. Oprawić w ramki i na ścianę" - pisał Piotr Żelazny.
"Powinni grać do złotego gola. Kapitalna końcówka meczu Albania - Chorwacja" - zachwycał się Krzysztof Marciniak z Canal+ Sport.
"Faza grupowa Euro 2024 jest cudowna. Znakomity turniej!" - ocenił po meczu redaktor "Piłki Nożnej" Maciej Łanczkowski.
"A Gruzinom żal, że taka sztuka im się nie udała... EURO nie zwalnia tempa! Wielkie uznanie dla Albanii" - napisał komentator TVP Sport Jacek Laskowski. Dziennikarz nawiązał do wtorkowego spotkania reprezentacji Gruzji, która w swoim historycznym, pierwszym meczu na mistrzostwach Europy przegrała 1:3 z Turcją.
"Mecz się skończył pół godziny temu, niby był czas, żeby ochłonąć, wyjść ze studia, zmyć makijaż, napić się wody, dojść do metra, a przecież to dalej jest tak bardzo żywe. Doliczony czas gry, kaskada szans Albańczyków, wypuszczona kontrola nad meczem Chorwatów, wyrównanie i euforia Sylwinie, upadek na murawę Kovacicia po ostatnim gwizdku, twarz Modricia, przeczucie końca" - napisał dziennikarz "Tygodnika Powszechnego" Michał Okoński. Jego wpis zawiera również GIF przedstawiający zmartwioną twarz jednego z najlepszych piłkarzy w historii Chorwacji - Luki Modricia.
"Świetni są Albańczycy. Bardzo fajna drużyna. A jeszcze niedawno zespół do zdobywania łatwych punktów" - Tomasz Walczak z "Super Expressu" podkreśla z kolei, jak duży postęp w ostatnich latach wykonała reprezentacja Albanii.
"Najpierw Albańczycy solidnie zapracowali na to, by stracić dwa gole. A potem Chorwaci solidnie na to, by stracić bramkę na remis" - podsumowuje mecz Sebastian Warzecha, dziennikarz serwisu weszlo.com.
Czytaj też:
Potężna sensacja na Euro. Dramat faworyta rozegrał się tuż przed końcem
Lansowała się na meczu w Hamburgu. Fotoreporterzy czekali głównie na nią