Reprezentacja Niemiec ma już za sobą dwa spotkania fazy grupowej Euro 2024. Gospodarze czempionatu w obu zaprezentowali się z bardzo dobrej strony. Na otwarcie rozbili wręcz 5:1 Szkocję, a w środę wygrali 2:0 z Węgrami. Tym samym już przed trzecim pojedynkiem tej fazy rywalizacji zameldowali się w 1/8 finału.
Solidna postawa zawodników Juliana Nagelsmanna rozbudziła nadzieje kibiców na wielki wynik. Niemcy na trofeum czempionatu naszego kontynentu czekają 28 lat. W finale po raz ostatni zameldowali się z kolei w 2008 roku. Nie dziwi więc, że piłkarscy fani z kraju o takich tradycjach liczą na to, że w tym roku ich drużyna ponownie włączy się do walki o końcowy triumf.
Po pierwszych dwóch spotkaniach pełen optymizmu jest Klaus Sammer. 81-letnia legenda Dynama Drezno jest wręcz przekonana, że gospodarze sięgną przed własną publicznością po trofeum. - Uważnie obserwowałem te mecze. Drużyna ma wszystko pod względem jakości, dlatego mówię: zostaniemy mistrzami Europy! - skwitował, cytowany przez niemieckiego "Bilda".
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Polakom nie dają większych szans na awans. "Piłka nożna to nie baseball"
Trochę bardziej powściągliwy w swoim typowaniach okazał się były bramkarz Benjamin Kirsten. - Mam nadzieję, że zajdziemy daleko. Zwłaszcza mecz otwarcia był imponujący. Od ćwierćfinału rywalizacja będzie zupełnie inna. Myślę, że Euro wygra Hiszpania - ocenił.
Reprezentację Niemiec czeka już ostatnie spotkanie fazy grupowej. W zaplanowanym na 23 czerwca starciu gospodarze zmierzą się ze Szwajcarami. W przypadku zwycięstwa rywali, to oni wygrają grupę A. Wydaje się jednak, że miejscowi mogą zanotować komplet trzech triumfów.
Zobacz także:
Jedno zdanie wystarczyło. Probierz rozbawił dziennikarzy
Wojciech Szczęsny: Kiedy będę w pełni zadowolony? Jak wygramy mistrzostwa Europy