Drugim czwartkowym spotkaniem na Euro 2024 było starcie reprezentacji Danii z reprezentacją Anglii. Nim jednak na stadionie we Frankfurcie rozbrzmiał pierwszy gwizdek, zarządzono minutę ciszy.
Piłkarze i kibice oddali w ten sposób hołd Gerhardowi Aignerowi. O śmierci byłego sekretarza generalnego UEFA w czwartkowe popołudnie poinformowała Unia Europejskich Związków Piłkarskich. Niemiec zmarł w wieku 80 lat.
Aigner to były piłkarz grający wyłącznie w rodzimej lidze. W latach 1957–1964 reprezentował VfB Regensburg, łącząc to z pracą w roli sędziego. Następnie skupił się tylko na występach jako zawodnik. Najwięcej, bo aż 9 lat, spędził w klubie FC Muri-Gumligen.
Karierę zakończył w 1979 roku. Nie odciął się jednak od środowiska piłkarskiego, ponieważ przez kolejne 10 lat pełnił funkcję funkcjonariusza UEFA. Następnie zastąpił Hansa Bangertera na stanowisku sekretarza generalnego.
Z tego stanowiska zrezygnował w 2003 roku. W tym samym roku został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Zasługi Republiki Federalnej Niemiec. Aigner niejednokrotnie brał czynny udział w losowaniach grup na wielkie piłkarskie turnieje.
UEFA w mediach społecznościowych poinformowała, że minuta ciszy ku pamięci Aignera będzie miała miejsce także przed wieczornym meczem Hiszpanii z Włochami.
Zobacz także:
Przyjrzyj się dokładnie. Skandaliczne zachowanie kibiców
"Zagraj Polską, pokaż jaja". Skończyło się na pogromie