Szok na Euro. Jak on tego nie trafił?! [WIDEO]

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / TVP Sport / Saba Łobjanidze w akcji
Twitter / TVP Sport / Saba Łobjanidze w akcji
zdjęcie autora artykułu

Gruzja w sobotę zdobyła historyczny punkt na Euro 2024, ale kończyła mecz z niedosytem. Ekipa debiutantów mogła nawet pokonać Czechów, jednak nie sfinalizowała świetnie zapowiadającej się kontry.

Gruzja, czyli debiutant na Euro 2024, pokazała, że nie będzie w Niemczech jedynie dostarczycielem punktów. Ta drużyna chce je zdobywać, co pokazała w sobotnim meczu grupy F z naszym południowym sąsiadem w Hamburgu.

Ostatecznie spotkanie zakończyło remisem 1:1 (---> RELACJA), a w piątej minucie doliczonego czasu gry Czechy mogły odetchnąć z ulgą. Szok, że nie skończyło się to zwycięską bramką dla Gruzinów!

Gruzja wystrzeliła z szybką kontrą i miała przewagę aż trzech na jednego. Na koniec rozegranie w pole karne do Saby Łobjanidze i... pudło. Zawodnik Atlanty United FC miał przed sobą tylko bramkarza, a tymczasem posłał piłkę nad poprzeczką.

Ostatecznie jego drużyna musiała docenić to, co ma i zadowolić się tylko jednym "oczkiem". Wideo z kontratakiem Gruzinów opublikowało na platformie X TVP Sport i można je zobaczyć poniżej:

---> Barcelona straci swoją gwiazdę? Saudyjczycy zarzucają sieci na pomocnika ---> Co dalej z Michałem Probierzem? Jasne stanowisko piłkarzy

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Co z przyszłością Michała Probierza? Reprezentanci mówią jednym głosem

Źródło artykułu: WP SportoweFakty