Okazuje się, że nie tylko Nacho odejdzie latem z Realu Madryt, a przypomnijmy, że podjął decyzję o przenosinach do Arabii Saudyjskiej. W podobnym kierunku powędruje Joselu.
Jeszcze jakiś czas temu wydawało się, że bohater "Królewskich" z ubiegłego sezonu zostanie w Madrycie na kolejny rok. Szczególnie, że Real był gotowy na wykupienie go z Espanyolu za półtora miliona euro, bo takie były zapisy w kontrakcie. Joselu dał sobie jednak czas do namysłu i ostatecznie uznał, że czas odejść - poinformowało Cadena COPE.
Jednak Joselu nie wróci do Espanyolu. Fabrizio Romano doprecyzował, że nie chodzi o Arabie Saudyjską, a o ligę katarską. Konkretnie o klub Al-Gharafa SC.
Zawodnikowi trudno się dziwić. Bo choć w sezonie 2023/24 był jednym z ojców triumfu w Lidze Mistrzów, to jednak był raczej traktowany jako zmiennik (inna sprawa, że często zmieniał oblicze spotkań, gdy pojawiał się na boisku). Teraz, w obliczu przyjścia Kyliana Mbappe i Endricka, szanse na grę Joselu były bliskie zera, stąd decyzja o opuszczeniu swojego ukochanego klubu. Plus niewątpliwie wpływ na to miały kwestie finansowe. W Katarze nie będzie grał za darmo.
Miniony sezon był niewiarygodny z perspektywy Joselu. Przychodził do Realu po tym, jak spadł z La Ligi z Espanyolem, a rok później strzelił dwa gole z Bayernem Monachium, dzięki czemu "Królewscy" awansowali do finału Ligi Mistrzów. W sumie wystąpił w 49 meczach, strzelając 17 goli i trzykrotnie asystując. Historia jak z bajki.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Ekspert mówi wprost. "Pierwsi robiliśmy krok, aby ugrać coś więcej i dostawaliśmy gonga"
CZYTAJ TAKŻE:
Uciekł z Polski przed meczem reprezentacji. "Bałem się, że mnie zamordują"
Francuzi piszą, dlaczego ich kadra musi wygrać z Polską. Mocny argument
na Instagramie 
na Facebooku 
