Kto z awansem? Oto tabela zespołów z 3. miejsc na Euro

Getty Images / Carl Recine / reprezentacja Węgier
Getty Images / Carl Recine / reprezentacja Węgier

Cztery reprezentacje z trzecich miejsc z najlepszym bilansem wyjdą z grupy na Euro 2024. Które drużyny na ten moment "łapią" się na te pozycje?

W tym artykule dowiesz się o:

W środę (26 czerwca) zakończy się faza grupowa Euro 2024. Tego dnia poznamy wszystkie reprezentacje, które zagrają w fazie pucharowej. Oprócz zwycięzców grup i ich wiceliderów będą to także cztery drużyny z trzecich miejsc.

Które drużyny na ten moment znajdują się w gronie ostatnich z wymienionych? W "małej" tabeli na czele znajduje się grupowy rywal Polaków, reprezentacja Austrii. Ekipa Ralfa Rangnicka ma obecnie 3 punkty, bilans bramek 3:2 i jeszcze jedno spotkanie do rozegrania (z Holandią).

Trzy punkty na swoim koncie ma także druga w tym zestawieniu reprezentacja Słowacji, która może się pochwalić bilansem bramkowym 2:2. Drużyna ta, podobnie jak Austriacy, także ma przed sobą jeszcze jeden mecz (z Rumunią).

ZOBACZ WIDEO: "Najsilniejszy selekcjoner od lat". Jest pod wrażeniem Michała Probierza

Trzecie w "małej" tabeli są Węgry, które zakończyły już fazę grupową. Ich dorobek to trzy punkty i bilans bramkowy 2:5. Czwarte, ostatnie dające awans miejsce, zajmują Słoweńcy, którzy uzbierali dwa punkty (bilans 2:2) w dwóch meczach.

Poza szczęśliwą czwórka znajduje się reprezentacja Chorwacji, która ma nikłe szanse na przedostanie się do TOP 4 drużyn z 3. miejsc (rozegrane trzy mecze, dwa punkty i bilans bramkowy 3:6).

Ostatnie miejsce w tym zestawieniu zajmują Czesi (1 punkt, bilans bramkowy 2:3). Nasi sąsiedzi mają jednak jeszcze do rozegrania jedno spotkanie.

Tabela drużyn z 3. miejsc:

MiejsceReprezentacjaMeczePunktyBilans bramek
1. Austria 2 3 3:2
2. Słowacja 2 3 2:2
3. Węgry 3 3 2:5
4. Słowenia 2 2 2:2
5. Chorwacja 3 2 3:6
6. Czechy 2 1 2:3

Zobacz także:
Już niesie się po sieci. Szpakowski naprawdę to powiedział po dramacie Chorwatów
Wpadł na dopingu i wyznał wprost. "Umarłem"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty