Akcja miała miejsce na początku drugiej połowy środowego meczu. Na dobre rozpoczął ją Baris Alper Yilmaz, który pognał prawą stroną. Potem reprezentanci Turcji oddali aż trzy strzały! Żaden z nich nie trafił jednak do bramki bronionej przez Jindricha Stanka.
W końcu dokonał tego Hakan Calhanoglu. Zawodnik Interu Mediolan huknął z ostrego kąta przy długim słupku. "Co się działo w tej akcji? - czytamy na oficjalnym profilu TVP Sport, który opublikował nagranie tej sytuacji w mediach społecznościowych.
Grająca w "dziesiątkę" reprezentacja Czech wciąż liczyła się w walce o awans do fazy pucharowej Euro 2024 i próbowała wyrównać. Dopięła swego niecały kwadrans później. Po zamieszaniu w polu karnym Turcji, do piłki dopadł Tomas Soucek. Piłkarz West Hamu z bliskiej odległości wyrównał stan meczu.
Ostatecznie jednak to podopieczni Vincenzo Montelli byli górą w środowym spotkaniu. Zwycięskiego gola strzelił Cenk Tosun w doliczonym czasie gry. Tym samym Czesi poszli w ślady Biało-Czerwonych i pożegnali się z Euro 2024.
Zobacz też:
Ogromna sensacja! Portugalia na kolanach, Gruzja gra dalej!
ZOBACZ WIDEO: Co się dzieje z Robertem Lewandowskim? "Kadra musi to wyrzucić z głowy"