Zawodnicy Goncalo Feio przebywają na zgrupowaniu w Austrii, gdzie w niedzielę o godz. 18 rozpoczął się mecz kontrolny z cypryjskim Pafos FC. Chociaż stawka spotkania nie była wysoka, to na murawie emocji nie brakowało.
W 30. minucie Jairo dał prowadzenie Cypryjczykom, a kilkadziesiąt sekund piłkarzom obu drużyn puściły nerwy. Doszło do przepychanki i arbiter musiał opanować sytuację. W efekcie żółtymi kartkami zostali ukarani Bartosz Kapustka oraz jeden z graczy Pafos FC.
Warunki atmosferyczne nie sprzyjały piłkarzom, którzy musieli grali w ulewnym deszczu. Rozpętała się potężna burza. Kiedy na zegarze widniała 56. minuta, w pobliżu stadionu uderzył piorun, co można zauważyć na nagraniu, zamieszczonym w serwisie X przez Piotra Kamienieckiego.
"Wielka burza w okolicach Saalfelden. Sędzia na razie przerwał sparing Legii z Pafos na 15 minut" - relacjonował dziennikarz.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Wiele pytań po meczu Niemców. Eksperci czują niesmak
Po przerwie spowodowanej burzą, piłkarze wrócili na murawę. Legia Warszawa nie odwróciła losów meczu w drugiej połowie i musiała pogodzić się z porażką 0:1. W rozegranej dodatkowo serii rzutów karnych "Wojskowi" wygrali jednak 5:3.
Legia Warszawa - Pafos FC 0:1 (0:1), rzuty karne 5:3
0:1 - Jairo 30'
Czytaj więcej:
Jagiellonia Białystok testuje napastnika. Dopiero awansował do Bundesligi