Przenosiny Oskara Zawady do Wellington Phoenix były swego rodzaju zaskoczeniem. Gdy latem 2022 roku napastnik przenosił się ze Stali Mielec do nowozelandzkiego klubu raczej nikt się nie spodziewał, że snajper stanie się gwiazdą ligi australijskiej.
Tak się jednak stało i bardzo często mogliśmy czytać o jego kolejnych trafieniach w tamtejszych rozgrywkach. Polak stał się kluczową postacią zespołu i jednocześnie jego najlepszym strzelcem, więc utrata takiego zawodnika może zaboleć fanów.
Wraz z końcem czerwca wygasł bowiem kontrakt 28-latka i jest jasne, że były gracz m.in. Wisły Płock nie przedłuży swojej umowy. Zawada za pośrednictwem swojego konta na Instagramie podziękował całej społeczności zgromadzonej wokół klubu.
"Wellington Phoenix na zawsze będzie w moim sercu i zawsze będę pamiętał to, czego wspólnie dokonaliśmy przez te dwa lata. Nigdy nie zapomnę więzi jaka wytworzyła się między nami" - czytamy m.in. we wpisie zamieszczonym przez zawodnika.
Oskar Zawada podczas swojego pobytu w Nowej Zelandii dał tamtejszym kibicom sporo radości. W 42 spotkaniach strzelił 22 gole, w tym niektóre z nich były naprawdę bardzo istotne i pozwalały na walkę o sukcesy w fazie play off ligi australijskiej.
Czytaj też:
"Awaria prądu w wozie VAR". Zakpił z sędziów po kontrowersyjnej decyzji
"Prosto z Euro": Selekcjoner problemem Anglii? "Formuła się wyczerpała"
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Co z Lewandowskim w reprezentacji? "To byłoby ukoronowaniem"