Poniedziałkowe spotkanie fazy pucharowej mistrzostw Europy wzbudzało ogromne zainteresowanie. Trybuny 48-tysięcznego Merkur Spiel-Arena w Duesseldorfie były niemal wypełnione po brzegi przez kibiców obu drużyn.
Przed pierwszym gwizdkiem w meczu 1/8 finału Euro 2024 sympatycy "Czerwonych Diabłów" dali o sobie znać. Grupa mężczyzn zaczęła głośno gwizdać, kiedy ze stadionowych głośników wybrzmiał hymn Francji (więcej TUTAJ).
Jeden z sympatyków reprezentacji Belgii wybrał się na mecz z Francją w efektownej, ogromnej czapce, przypominając w ten sposób, że jego kraj słynie z podawania frytek z majonezem. Zresztą podobny outfit na poniedziałkowy wieczór wybrał też inny mężczyzna.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Grają pod ogromną presją. Jak zareagowali Anglicy po awansie?
Trzeci kibic specjalnie na tę okazję przygotował transparent, który zaprezentował na trybunach. "Frytki belgijskie są lepsze niż frytki francuskie" - napisał, dołączając do "bitwy kulinarnej" wśród fanów reprezentacji Belgii i Francji. Ich zdjęcia zrobiły furorę.
Czytaj więcej:
Holandia wyciągnęła wnioski. "Padły ostre słowa"