Poznaliśmy ostatniego ćwierćfinalistę Euro 2024

PAP/EPA / ROBERT GHEMENT / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Turcji
PAP/EPA / ROBERT GHEMENT / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Turcji

Reprezentacja Turcji jako ostatnia awansowała do ćwierćfinału Euro 2024, w którym w sobotę zmierzy się z Holandią. Turcy w 1/8 finału wyeliminowali Austrię, wygrywając 2:1 po dwóch bramkach obrońcy Meriha Demirala.

Austriacy do 1/8 finału Euro dość niespodziewanie awansowali z pierwszego miejsca z trudnej grupy, w której rywalizowali kolejno z Francją (0:1), Polską (3:1) oraz Holandią (3:2). Natomiast Turcy zakończyli fazę grupową na drugim miejscu tuż za plecami Portugalii, a przed Gruzją i Czechami.

Trudno było jednoznacznie wskazać faworyta wtorkowego starcia na Red Bull Arena w Lipsku, a znakomicie w mecz weszła turecka drużyna, która już w pierwszej minucie wyszła na prowadzenie.

Wówczas Turcja wykonywała rzut rożny. Piłka odbiła się od słupka, później od jednego z Austriaków, a następnie dotarła do Meriha Demirala, który na wślizgu wpakował ją pod poprzeczkę.

ZOBACZ WIDEO: Belgowie nie zagrali w najlepszym ustawieniu? "Myślę, że to był potężny błąd Domenico Tedesco"

Reprezentacja Austrii walczyła o doprowadzenie do wyrównania, ale grała zbyt wolno, przez co nie mogła zaskoczyć dobrze zorganizowanej tureckiej defensywy.

Ogólnie spotkanie było toczone w niezłym tempie, lecz brakowało sytuacji podbramkowych, które kończyłyby się strzałami. Ostatecznie przed przerwą więcej bramek nie padło.

Po zmianie stron podopieczni Ralfa Rangnicka zabrali się mocno za odrabianie straty i w 51. minucie mogli, a wręcz powinni doprowadzić do remisu. Jednakże Marko Arnautović po znakomitym podaniu od Stefana Poscha przegrał pojedynek sam na sam z Mertem Gunokiem.

Po chwili ta 100-procentowa niewykorzystana przez Arnautovicia sytuacja zemściła się na Austrii, gdyż celnie po dośrodkowaniu Ardy Gulera z kornera główkował Demiral, który skompletował dublet w tej batalii.

Kiedy wydawało się, że austriacki zespół jest już na łopatkach, bramkę kontaktową z bliskiej odległości zdobył rezerwowy Michael Gregoritsch. Asystę w tej sytuacji zaliczył Posch.

Ten gol dodał animuszu Austriakom, a zarazem zapewnił kibicom emocje do samego końca spotkania. Na finiszu już w doliczonym czasie gry najpierw Baris Yilmaz mógł dobić rywala, ale jego uderzenie dobrze obronił Patrick Pentz.

Kilka sekund później piłkę meczową miał Christoph Baumgartner, jednak po jego strzale głową jeszcze lepiej niż Pentz interweniował Mert Gunok, który po ostatnim gwizdku sędziego utonął w objęciach reprezentacyjnych kolegów.

Euro 2024, 1/8 finału:

Austria - Turcja 1:2 (0:1)
0:1 - Merih Demiral 1'
0:2 - Merih Demiral 59' 
1:2 - Michael Gregoritsch 66'

Składy:

Austria: Patrick Pentz - Stefan Posch, Kevin Danso, Philipp Lienhart (64' Maximilian Woeber), Phillipp Mwene (46' Michael Gregoritsch) - Nicolas Seiwald, Marcel Sabitzer - Konrad Laimer (65' Florian Grillitsch), Christoph Baumgartner, Romano Schmid (46' Alexander Prass) - Marko Arnautović.

Turcja: Mert Gunok - Mert Muldur, Abdulkerim Bardakci, Merih Demiral, Ferdi Kadioglu -  Ismail Yuksek (58' Salih Ozcan), Kaan Ayhan - Baris Yilmaz, Orkun Kokcu (83' Irfan Can Kahveci), Kenan Yildiz (78' Kerem Akturkoglu) - Arda Guler (78' Okay Yokuslu).

Żółte kartki: Philipp Lienhart, Romano Schmid (Austria) oraz Ismail Yuksek, Orkun Kokcu (Turcja).

Sędziował: Artur Soares Dias (Portugalia).

Komentarze (29)
avatar
Miska1234
3.07.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
auf Wiedersehen!!!!! 
avatar
Ires
3.07.2024
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Austria upokorzyła nas, Turcja Austrię, a my Turcję. Gdzie tu sens, gdzie logika 
avatar
Miska1234
3.07.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
auf Wiedersehen!!!!!!!!! 
avatar
lobuzio
3.07.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
No i dobrze. 
avatar
Grzegorz Kowalski
3.07.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Naprawdę?jesteście rewelacyjni