Legia rozpoczęła budowę laboratorium. Wyda aż milion dolarów

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto / Na zdjęciu: Legia Training Center
Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto / Na zdjęciu: Legia Training Center
zdjęcie autora artykułu

Najpierw Lech Poznań, a teraz Legia Warszawa będzie wykorzystywać nowoczesne technologie do szkolenia swoich zawodników. Mowa o laboratorium skills.lab, w które zainwestował m.in. Bayern Monachium.

W tym artykule dowiesz się o:

Miniony sezon był rozczarowujący w wykonaniu Legii Warszawa. Stołeczny klub w PKO Ekstraklasie zajął trzecie miejsce i nie zdobył żadnego trofeum. Pocieszeniem jest jedynie prawo startu w eliminacjach Ligi Konferencji Europy.

W stolicy jednak nie załamują rąk i czynione są starania, które mają dać efekt w postaci powrotu na szczyt. Legia nie zapomina także o swojej akademii. Potwierdza to inwestycja, która przede wszystkim będzie wykorzystywana do szkolenia młodych talentów.

Mowa o laboratorium skills.lab. To specjalistyczne narzędzie opracowane w Austrii. W Polsce korzysta z niego już Lech Poznań i tam zostało oddane do użytku dwa lata temu (szczegóły TUTAJ). Legia budowę zaczęła w czerwcu i ma się zakończyć w przyszłym roku.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Cristiano Ronaldo pokazał ludzką twarz. "Jest w porządku gościem"

Skills.lab to symulator o kształcie sześcianu. Na ścianach znajdują się interaktywne płachty, które m.in. wyświetlają miejsca, w które należy trafić piłką. Futbolówka trafia na boisko za pomocą automatycznych wyrzutni.

Laboratorium jest wyposażone w dziesiątki czujników, które oceniają celność uderzenia, czy jego siłę. Na koniec zawodnik od razu poznaje liczbę punktów, które zdobył podczas ćwiczeń.

- Kiedy zawodnik wchodzi do symulatora, ma dostosowany pod siebie program, który jest ułożony przeze mnie, ale tworzę go na podstawie raportów oraz rozmów z poszczególnymi sztabami szkoleniowymi drużyn akademii. Nasi wychowankowie korzystają z tego narzędzia średnio raz w tygodniu lub raz na dwa tygodnie. Częstotliwość jest uzależniona od programu indywidualnego każdego piłkarza - mówił w "Piłce Nożnej" Michał Dolata, trener akademii Lecha.

Narzędzie cieszy się coraz większą popularnością w największych akademiach piłkarskich na świecie. W swoich ośrodkach posiadają je m.in. Bayern Monachium, czy Sturm Graz. To nie jest tania rzecz, bo Legia zapłaci za nią około miliona dolarów (prawie 4 mln zł).

Kolejny transfer Legii. To piłkarz z przeszłością w Premier League >> Legia pozbywa się balastu. Niechciany piłkarz odszedł >>

Źródło artykułu: WP SportoweFakty