Cristiano Ronaldo to legenda Euro. Nikt nie rozegrał na mistrzostwach Europy tylu spotkań co on (30) i nie strzelił tylu goli (14). Jest też jedynym piłkarzem, który wziął udział w sześciu turniejach o mistrzostwo Starego Kontynentu. I jedynym, który strzelał na pięciu kolejnych Euro.
W Niemczech Portugalczyk robił wiele, by poprawić swoje strzeleckie rekordy i zostać też najstarszym zdobywcą bramki w historii mistrzostw Europy, ale efekt jego starań jest katastrofalny.
Ronaldo podczas Euro 2024 oddał 23 strzały - najwięcej spośród wszystkich uczestników rozgrywek - i nie strzelił ani jednego gola. Nawet z rzutu karnego, nie licząc konkursów "11". 39-latek otarł się o niechlubny rekord, który 20 lat temu ustanowił Deco. Jego rodak podczas Euro 2004 w Portugalii nie zdobył ani jednej bramki mimo oddania 24 strzałów.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Wrócił temat "afery premiowej". Zachowanie Michniewicza? "Widzę, że nic nowego"
Ronaldo dziewięć razy trafił w światło bramki, co jest drugim najlepszym wynikiem Euro 2024 po Kaiu Havertzie (11), ale udanych prób miał tylko 39 proc. Po ośmiu jego uderzeniach bramkarze nie musieli interweniować - częściej pudłował tylko Marcus Thuram (9). Ronaldo jest także w czołówce najczęściej blokowanych strzelających (6). Tuż za Marcelem Sabitzerem (7) i Christianem Eriksenem (7).
Niedowaga
Napastnik Al-Nassr bombardował bramki rywala z każdej możliwej pozycji, przez co jego próby nabierały karykaturalnego kształtu. Mimo to ma drugi najwyższy współczynnik xG (goli oczekiwanych - określa prawdopodobieństwo, z jakim w danej sytuacji powinna paść bramka) na Euro 2024 według Opty.
Według tego algorytmu "powinien" mieć na koncie 3,5 bramki. Wyższy wskaźnik xG ma tylko Havertz (3,6), ale Niemiec faktycznie strzelił dwa gole, więc stosunek jego xG do goli strzelonych wynosi -1,6, podczas gdy Ronaldo ma tylko niedowagę (-3,5) i po tym względem jest najsłabszym graczem Euro 2024.
Jego cały dorobek po czterech występach na Euro 2024 to jedna asysta z meczu z Turcją (3:0). Dzięki niej, notabene, został najlepszym asystentem w historii ME.
8 chudych lat
Warto w tym miejscu wspomnieć o tym, że ten, kto spodziewał się goli Ronaldo w 1/8 finału ze Słowenią (0:0, k. 3:0) i 1/4 finału z Francją (0:0, k. 3:5), myślami jest w odległej przeszłości. Od półfinału Euro 2016 CR7 nie zdobył ani jednej bramki w fazie pucharowej MŚ bądź ME. A rozegrał w nich - przed meczem z Francją - sześć takich spotkań.
A nie ograniczając się czasowo, Ronaldo w fazie pucharowej MŚ i ME zdobył tylko trzy bramki w 21 występach. To ledwie 2,31 proc. jego wszystkich reprezentacyjnych trafień (130). Tę statystykę będzie mógł - prawdopodobnie - poprawić podczas MŚ 2026. Choć na kolejnym mundialu będzie miał już 41 lat, zamierza na nim zagrać.