We wtorek 9 lipca Polskę obiegła smutna wiadomość o śmierci Jerzego Stuhra. Wybitny aktor filmowy, teatralny i reżyser zmarł wskutek nawrotu nowotworu krtani, który zdiagnozowano u niego przed rokiem. Miał 77 lat.
Stuhr zapadł w pamięć Polakom dzięki wielu niezapomnianym rolom w kultowych produkcjach. Nie każdy jednak wie, że był on też kibicem piłki nożnej, a zwłaszcza Wisły Kraków. On sam mówił o tym w 2011 roku, niedługo przed mistrzostwami Europy organizowanymi w Polsce i Ukrainie.
- Byłem wielkim fanem Polonii Bytom, potem Wisły Kraków. Grali tam piłkarze, których dobrze znałem: Kazimierz Kmiecik, Adam Musiał. A po latach, kiedy dużo podróżowałem do Rzymu, często spotykałem na pokładzie samolotu Zbigniewa Bońka. Grał wtedy w AS Roma. Kupiłem synowi koszulkę tego klubu - mówił znany aktor, odbierając dyplom potwierdzający jego przynależność do grona "Przyjaciół UEFA EURO 2012".
Okazuje się, że Stuhr miał nawet okazję zaprezentować kibicom swoje piłkarskie umiejętności i zagrać w koszulce Wisły Kraków. W internecie krąży nagranie wykonane w 1988 roku, prawdopodobnie podczas jednego z pokazowych meczów na stadionie lokalnego rywala "Białej Gwiazdy", Cracovii.
Krótki materiał przedstawia moment, w którym słynny aktor przygotowywał się do wykonania rzutu karnego. Stuhra gorąco dopingowali zgromadzeni na trybunach kibice. Po jego strzale piłka trafiła jednak w słupek. On sam skwitował to szerokim uśmiechem.