Bareja wiecznie żywy. "Zabrakło skali" [OPINIA]

Getty Images / Na zdjęciu: Donald Trump (L) i Gianni Infantino (P)
Getty Images / Na zdjęciu: Donald Trump (L) i Gianni Infantino (P)

Donald Trump schodził ze sceny objuczony jak wielbłąd. Podczas losowania grup MŚ 2026 dostał od Gianniego Infantino pokojową nagrodę FIFA i złoty medal. Brakowało tylko pucharu z napisem "Za zajęcie I miejsca". Na zachętę. Jak u Barei.

Ale - jestem pewien - puchar dostanie Trump następnym razem. Już prezydent FIFA Gianni Infantino na pewno tego dopilnuje. Marzył Trump o pokojowej Nagrodzie Nobla? Ma ją w prezencie od FIFA. Nie Nobla, ale też pokojową (więcej TUTAJ). Nie bądźmy tacy drobiazgowi.

Boję się, żeby Trump nie zamarzył zostać papieżem, bo Infantino gotów mu to załatwić. Dla FIFA nie ma rzeczy niemożliwych.

W piątkowy wieczór podczas losowania grup MŚ [wszystkie grupy można znaleźć TUTAJ] najbardziej znany działacz piłkarski na świecie, na widok prezydenta USA ślinił się tak, że bałem się, iż się odwodni. Infantino toczył hektolitry wazeliny, stroił miny, robił umizgi. Biedaczysko nie wiedział, że wbijanie w dumę Trumpa jest bezskuteczne, bo pod względem bufonady u amerykańskiego prezydenta już przecież skali zabrakło. To tak, jakby na pustynię wozić piasek, kompletnie bez sensu.

ZOBACZ WIDEO: Kołecki jasno o polskiej piłce. "Trudno mi znaleźć klub, któremu mógłbym kibicować"

Gdyby wcześniej nie wymyślono na świecie bazarów i jarmarków, ani chybi wymyśliłby je Infantino. Po pierwsze dlatego, że sprzedał wszystko, co się tylko sprzedać dało (kolejnymi gospodarzami mundiali były Rosja, Katar, Stany Zjednoczone, a w 2034 roku mistrzostwa zawitają do Arabii Saudyjskiej), a liczbę uczestników turnieju rozdmuchał aż do 48 uczestników, co pod względem sportowym nie ma oczywiście żadnego sensu. Ale pieniędzy jest z tego więcej, więc kto by się tam brakiem sensu przejmował.

Jak przystało na perfekcyjnego przedstawiciela handlowego, Infantino lubuje się w bazarowej estetyce. Piątkowa ceremonia losowania przyszłorocznego mundialu to był jarmark próżności. Szef FIFA wychodził na scenę kilka razy, a jak już nie wychodził, to wystąpił w krótkim filmiku, w którym niby dzwonił do Rio Ferdinanda. Chyba miało być śmiesznie.

Infantino potrafi pomóc losowi. Żeby było ładnie w telewizyjnym obrazku, prezydent Trump "przypadkiem" wylosował kulkę z drużyną USA, premier Kanady wylosował... Kanadę, a pani prezydent Meksyku wylosowała - tak! - Meksyk! Ot taki zbieg okoliczności. Tak to się "ułożyło". Los, co poradzić?

Na koniec Gianni strzelił sobie "selfiaczka" z trójką szczęśliwych przywódców krajów gospodarzy mundialu. Jakże słodko, prawda?

- To nie będzie po prostu największe wydarzenie piłkarskie. To będzie największe wydarzenie w historii ludzkości, największe wydarzenie, jakiego ludzkość kiedykolwiek będzie świadkiem - podbijał bębenek Infantino.

Dokładnie jakbym słyszał Ryszarda Ochódzkiego, bohatera kultowego filmu "Miś", który mówił: - To jest miś na skalę naszych możliwości. My tym misiem otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: "To jest nasz miś, przez nas zrobiony, i to nie jest nasze ostatnie słowo!".

Infantino też jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. Niestety. Dla kogoś, kto nigdy nie zetknął się pojęciem obciachu, nie ma ograniczeń. W czerwcu, na otwarcie mundialu przebije sam siebie. Scenariusz z papieżem Trumpem całkiem możliwy.

I tylko jedno mnie w tym wszystkim zastanawia. Skąd ten Infantino tak dobrze zna filmy mistrza Berei?

Dariusz Tuzimek, WP SportoweFakty

Komentarze (102)
avatar
Józek Duch Wartki
10 min temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Papieżem ma zostać żełenski analfabeto. 
avatar
sebastian musiał
2 h temu
Zgłoś do moderacji
10
1
Odpowiedz
Zapachniało PRLem .
Nagroda pocieszenia za brak Nobla. 
avatar
Elay
2 h temu
Zgłoś do moderacji
13
8
Odpowiedz
Tuzimek ty się weż za to co porafisz, a nie za politykę. 
avatar
Nie dla wojny z Rosją
2 h temu
Zgłoś do moderacji
7
4
Odpowiedz
Szczęść Boże, módlcie się i wierzcie w Ewangelię. 
avatar
Bill Brown
2 h temu
Zgłoś do moderacji
5
3
Odpowiedz
ale ze o co chodzi?
Chcą sie bawic, niech się bawia! Aaa ze nie zaprosili autora? Niestety nie ta liga panie redaktorku... dla ciebie bimberek ze szwagrem i M.jak miłość... 
Zgłoś nielegalne treści