Nie tak kibice reprezentacji Francji wyobrażali sobie przebieg półfinałowego starcia z Hiszpanią. Wprawdzie podopieczni Didiera Deschampsa otworzyli wynik, jednak drużyna "La Roja" wyprowadziła następnie dwa szybkie ciosy i wywalczyła zwycięstwo 2:1.
Kylian Mbappe w dziewiątej minucie przeprowadził błyskotliwą akcję na lewej flance i zanotował asystę przy trafieniu Randala Kolo Muaniego. Filar "Trójkolorowych" podjął ryzyko, ponieważ od pierwszej minuty zagrał bez maski.
25-latek zakończył swój udział w Euro 2024 z jednym trafieniem w dorobku. W meczu grupowym z Polską (1:1) pokonał Wojciecha Szczęsnego z rzutu karnego. Mateusz Borek miał zdecydowanie większe oczekiwania wobec Mbappe.
Komentator w magazynie "Kanału Sportowego" odpowiedział wprost na największe rozczarowanie mistrzostw Europy. - Kylian Mbappe. Byłem przekonany, że to będzie jego turniej i zostanie królem strzelców - przyznał Borek.
Z całą pewnością złamanie nosa na starcie zmagań miało wpływ na dyspozycję Mbappe. Francuski snajper nie będzie dobrze wspominał trzeciego dużego turnieju w swojej karierze.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": "Zdmuchnęli z planszy". Hiszpania wielkim faworytem
Czytaj więcej:
Burza w mediach. Otoczenie Roberta Lewandowskiego reaguje