Sprowadzenie napastnika jest jednym z priorytetów Widzewa Łódź. Z klubu odszedł do Japonii Jordi Sanchez i formacja ofensywna zespołu wymaga wzmocnień. Być może rozwiązaniem tej sytuacji będzie transfer Saida Hamulicia.
Łódzki Sport przekazał, że Bośniak jeszcze w tym tygodniu powinien pojawić się w klubie. Zawodnik jest dobrze znany kibicom w Polsce, ponieważ występował przez pół roku w Stali Mielec w sezonie 2022/2023.
Dał się wówczas poznać z bardzo dobrej strony. Rozegrał w trakcie rundy jesiennej PKO Ekstraklasy 17 meczów, w których zdobył dziewięć bramek i zaliczył cztery asysty. Taki dorobek poskutkował transferem do Toulouse FC za 2,5 miliona euro.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za widok! Tak medytuje gwiazda futbolu
Pobytu we Francji zawodnik nie może zaliczyć do udanych. Wystąpił w sześciu spotkaniach ligowych i ani razu nie trafił do siatki. Następnie Hamulic udał się na dwa wypożyczenia. W Vitesse dostał sporo szans, ale nie zamienił ich na gole.
Z kolei w Lokomotiwie Moskwa spędził na boisku zaledwie 15 minut. Toulouse FC nie wiąże już z napastnikiem przyszłości, więc droga do potencjalnego powrotu do Polski jest otwarta. Jego umowa z obecnym pracodawcą obowiązuje do 30 czerwca 2027 roku.
Czytaj także:
Jagiellonia Białystok na początku drogi do piłkarskiego raju
Europa zachwycała się Probierzem. Uderzył w niego bezlitośnie