Legia Warszawa nie zawiodła oczekiwań i rozbiła 6:0 Caernarfon Town FC w domowym meczu II rundy Ligi Konferencji Europy. Hat-trickiem popisał się Marc Gual, a swoje trafienia dołożyli też Ryoya Morishita i Blaz Kramer. W samej końcówce gry wynik meczu ustalił Claude Goncalves.
Gra stołecznej drużyny była szeroko komentowana przez dziennikarzy i ekspertów sportowych. Oto przykładowe wpisy zamieszczone w serwisie X.
Szymon Janczyk z serwisu Weszło zauważa, że była to najwyższa wygrana Legii w europejskich pucharach od 6 lat. "Zestaw-przepis na ogórkową, ale nieczęsto zdarza się takie lanie. Brawo!" - podsumował grę Legionistów.
"I tak Legia powinna grać od pierwszych minut z amatorami. Nawet tak dzielnymi. Gual na 3-0" - Pisał Michał Pol jeszcze w pierwszej połowie.
"Pilkarskie jaja przy Łazienkowskiej. Po czymś takim bramkarz Caernarfon zostałby pogoniony z ligi szóstek..." - ocenił postawę bramkarza Walijczyków przy golu na 2:0 dla Legii Jakub Kłyszejko z TVP Sport. Golkiper praktycznie sam wbił sobie piłkę do bramki
"Najsmutniejszy widok w świecie piłki nożnej" - oznajmił Dominik Wardzichowski z serwisu sport.pl, pokazując puste trybuny. To efekt kary nałożonej na Legię jeszcze w zeszłym sezonie.
"Choć piłka ani razu nie zatrzepotała w siatce, Legia strzeliła już dwa gole" - zażartował Przemysław Michalak z portalu Weszło. Dwa pierwsze gole dla Legii padły bowiem w dość niecodziennych okolicznościach.
"Szczepaniak, Strzałek, Majchrzak. To w Legii można wpuszczać tylu młodych?" - pisał o składzie stołecznej drużyny Łukasz Olkowicz z "Przeglądu Sportowego".
Statystyk Cezary Kawecki zauważa z kolei, że wynik 6:0 to trzecie najwyższe zwycięstwo Legii w historii występów w europejskich pucharach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zbigniew Boniek wciąż to ma! Cóż za opanowanie piłki
Czytaj też:
Legia ma sporą zaliczkę. Kiedy starcie rewanżowe?
Nokaut przy smutnej Łazienkowskiej. Legia Warszawa zrobiła swoje