Ma być gwiazdą ligi, ale nie jest gotowy do gry. "Dwa miesiące spędził na plaży"

Materiały prasowe / Sebastian Wiciński / Wisła Płock S.A. / Na zdjęciu: Iban Salvador oraz Mariusz Misiura
Materiały prasowe / Sebastian Wiciński / Wisła Płock S.A. / Na zdjęciu: Iban Salvador oraz Mariusz Misiura

W ostatnich dniach do Wisły Płock dołączył Iban Salvador. Jak się okazuje, jest kompletnie nieprzygotowany do gry. - Spędził dwa miesiące na plaży na wakacjach - mówi trener "Nafciarzy" Mariusz Misiura.

We wtorek Wisła Płock pochwaliła się pozyskaniem Ibana Salvadora, który w poprzednim sezonie występował w Miedzi Legnica (w sumie rozegrał 20 meczów i strzelił jednego gola). Reprezentant Gwinei Równikowej podpisał kontrakt do 30 czerwca 2026 roku, natomiast w tej chwili nie pomoże drużynie.

Trener Mariusz Misiura niczego nie ukrywał i podczas konferencji prasowej jasno powiedział o sytuacji zawodnika.

- Spędził dwa miesiące na plaży na wakacjach. Szczerze z nim porozmawiałem - powiedział Misiura.

Pytam się go: Iban, co robiłeś przez ostatnie dwa miesiące? - Bawiłem się z dziećmi na plaży - odpowiedział.

- Zrobiliśmy mu szczegółowe badania i przygotowaliśmy indywidualny proces treningowy, który będzie realizował poza zajęciami z drużyną - mówi trener Misiura.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tornado podczas meczu. Zawodnicy starali się kontynuować grę

Kiedy można się spodziewać, że 28-latek dostanie jakieś minuty? - Myślę, że Iban będzie w kadrze już na mecz z Odrą Opole i zagra parę minut, a na mecz z Pogonią Siedlce będzie już w stu proc. do dyspozycji - podkreśla trener Misiura.

Przekładając to na konkretne terminy, mecz z Odrą zaplanowano na 11 sierpnia (godz. 14.30), a spotkanie z Pogonią Siedlce odbędzie się 18 sierpnia (godz. 17).

Docelowo ma to być pierwszoplanowa postać Wisły. - Uważam, że będzie dla nas ogromnym wzmocnieniem. W pełni przygotowany będzie jednym z najlepszych zawodników w całej lidze - zauważa trener Misiura.

- W naszym systemie może zagrać na dwóch pozycjach: 9 i pół, czyli drugiego napastnika ustawionego pionowo poniżej Łukasza Sekulskiego, co w pewnych momentach tworzy trzy "dziesiątki". W optymalnej formie fizycznej może też zagrać na pozycji numer dziesięć - podkreśla szkoleniowiec Wisły.

- Potrafi nie tylko wygrywać sytuacje 1 na 1, ale też 1 na 3. Liczymy na jego drybling i grę kombinacyjną. Chcemy regularnie punktować, ale też zapełnić ten stadion. Nie chcemy grać siermiężnej i bezpośredniej piłki, zależy nam na stworzeniu czegoś, co jest w Polsce najtrudniejsze: gry ładnej i skutecznej. Oczywiście zdaję sobie sprawę, jak wysoko postawiłem sobie poprzeczkę - podsumował trener Misiura.

CZYTAJ TAKŻE:
Spór o Bartosza Nowaka na linii GKS - Raków. Szantaż czy widzieli, co podpisywali?
Dramat Colleya. Ciężka kontuzja obrońcy Wisły i utrata szansy na transfer

Komentarze (0)