Po spadku z PKO Ekstraklasy Ruch Chorzów zareagował pozytywnie. W 1. kolejce była wyjazdowa wygrana z Odrą Opole, ale następnie przytrafiła się wpadka i tylko bezbramkowy remis ze Zniczem Pruszków.
Tydzień później "Niebiescy" po raz drugi z rzędu grali na Stadionie Śląskim w Chorzowie, a przeciwnikiem była Pogoń Siedlce. Mimo przewagi od początku na pierwszego gola kibice musieli czekać do 57. minuty.
Ale chyba było warto, bo trafienie należało do tych za gatunku niecodziennych. Filip Starzyński efektownie podkręcił piłkę z rzutu rożnego, nikt jej nie trącił i trochę z niczego było 1:0. Niezbyt często zdarzają się gole bezpośrednio z rzutu rożnego.
Oczywiście z jednej strony należy docenić kunszt strzelca (o ile tak chciał), ale z drugiej trzeba zganić defensywę i bramkarza Pogoni, bo zachowanie gości w tej sytuacji nie było najlepsze.
Dla Starzyńskiego była to pierwsza bramka w sezonie 2024/25.
Zobacz bramkę Starzyńskiego:
CZYTAJ TAKŻE:
Ma być gwiazdą ligi, ale nie jest gotowy do gry. "Dwa miesiące spędził na plaży"
Spór o Bartosza Nowaka na linii GKS - Raków. Szantaż czy widzieli, co podpisywali?
na Instagramie 
na Facebooku 
