Trzy mecze w PKO Ekstraklasie, zaledwie jeden zdobyty punkt, sześć straconych goli i ogólne bardzo złe wrażenie. Tak wygląda sytuacja w Lechii Gdańsk na początku sezonu 2024/25.
Lechia w tym momencie wygląda po prostu koszmarnie, zwłaszcza w defensywie. I nie mówimy tu wyłącznie o środkowych obrońcach. Miłosz Kałahur też nie dojeżdża. Tak naprawdę na początku zastrzeżeń najmniej można mieć do Dominika Piły, który przecież został przekwalifikowany na bocznego obrońcę ze skrzydłowego.
- Środkowy obrońca cały czas jest jedną z głównych pozycji, na które poszukujemy zawodników - mówił trener Szymon Grabowski po meczu z Motorem Lublin (0:2).
- Każdy z obserwatorów, kibiców widzi, że ta kadra potrzebuje zawodników. Nie tyle do rywalizacji, tylko żeby wejść do składu już od kolejnego meczu i stanowić o sile tej drużyny. Potrzebujemy ludzi zdecydowanych, którzy z marszu staną się liderami - mówił trener Lechii po meczu z Lechem Poznań (1:3).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zabawa Lewandowskiego na treningu. Co za technika!
W przyszłym tygodniu do Gdańska na testy medyczne ma przyjechać Patryk Peda (----> WIĘCEJ), natomiast okazuje się, że nie jest on jedynym stoperem, który w najbliższym czasie może trafić nad polskie morze. Jak informuje laviola.it, Lechia jest zainteresowana młodzieżowym reprezentantem Bułgarii Dimo Krastewem.
To 21-latek dysponujący świetnymi warunkami fizycznymi (195 centymetrów wzrostu). To zawodnik Fiorentiny, natomiast nie doczekał się jeszcze debiutu w Serie A. Parę razy siedział na ławce rezerwowych.
Wspomniane źródło jest zdania, że Lechia nie jest jedynym klubem zainteresowanym tym zawodnikiem. W grze jest też Hannover 96, a także kluby z Włoch.
Dziś trudno cokolwiek wyrokować. Nawet jeśli 3-krotny młodzieżowy reprezentant Bułgarii trafi do Lechii (na wypożyczenie, prawdopodobnie z opcją wykupu, bo tak działa gdański klub), to i tak nie będzie to transfer z pierwszych stron gazet. Raczej uzupełnienie składu, wzmocnienie rywalizacji.
CZYTAJ TAKŻE:
W Lechii spokój zamiast nerwów. "Musimy szybciej przestawić się na warunki Ekstraklasy"
Kuriozum! Tak zachował się nowy piłkarz Wisły Kraków