Informację jako pierwszy podał dziennikarz Piotr Potępa. Jak ustaliły WP SportoweFakty temat rzeczywiście istnieje, choć testy medyczne zawodnika nie zostały jeszcze zaplanowane.
Przypomnijmy, że Peda od 1 września ubiegłego roku jest zawodnikiem Palermo, natomiast nie rozegrał w tym zespole jeszcze ani minuty. Cały poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w SPAL. Na trzecim poziomie rozgrywkowym we Włoszech zanotował 23 występy i strzelił trzy gole.
Idealnie wpisuje się w politykę transferową Lechii Gdańsk. Klub ściąga przede wszystkim młodych zawodników z potencjałem. Będzie to wypożyczenie z opcją wykupu.
Jak słusznie zauważył Łukasz Gikiewicz, Peda rozmawiał o tym ruchu z Michałem Probierzem i ten doradzał mu przejście do Lechii. 22-latek cały czas jest w kręgu zainteresowań selekcjonera reprezentacji Polski, natomiast potrzebuje regularnej gry. A o to powinno być łatwiej w Lechii niż w Palermo. On sam sporo zawdzięcza Probierzowi, to przecież u tego selekcjonera debiutował w reprezentacji mimo gry w Serie C.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zabawa Lewandowskiego na treningu. Co za technika!
Dla samego zawodnika może to być krok w tył, ale podobno czasem się to opłaca, by następnie zrobić dwa kroki do przodu.
W tej chwili trudno powiedzieć kto kogo bardziej potrzebuje. Mimo wszystko chyba Lechia, która na początku sezonu prezentuje się fatalnie, w trzech meczach zdobyła zaledwie jeden punkt, straciła sześć bramek i popełniła mnóstwo błędów w defensywie. W ostatnich tygodniach Lechia wręcz zdesperowana, by pozyskać środkowego obrońcę. Był temat Sebastiana Kosy ze Spartaka Trnava, natomiast Słowacy oczekiwali zbyt dużej kwoty odstępnego i temat upadł.
Peda obecnie przebywa w Anglii na zgrupowaniu Palermo. W sobotę jego zespół rozgrywał sparing z Oxford United, ale on sam miał w nim nie zagrać.
Wspomnieliśmy o Probierzu. Był na meczu Lechii z Motorem Lublin, w sobotę w Poznaniu obecny był Sebastian Mila. To ludzie związani w przeszłości z gdańskim klubem. I, z tego, co słyszymy, nie tylko z ich obserwacji wynika, że w Lechii przydałby się ktoś doświadczony. Bo można chwalić Karla Wendta za to, jak wygląda po wejściu na boisku z ławki, natomiast Paolo Urfer pozyskuje wyłącznie młodzież. I Peda będzie kolejnym takim zawodnikiem. Prezes Lechii w ogóle nie chce słyszeć o ściągnięciu jakiegoś wyjadacza, choć trener Szymon Grabowski nie miałby nic przeciwko temu.
Tomasz Galiński, WP SportoweFakty