Cztery gole i rzuty karne w meczu Barcelona - Milan. Dublet Lewandowskiego

Getty Images / Giuseppe Cottini/AC Milan / Na zdjęciu: Nie brakowało emocji w meczu FC Barcelona - AC Milan
Getty Images / Giuseppe Cottini/AC Milan / Na zdjęciu: Nie brakowało emocji w meczu FC Barcelona - AC Milan

FC Barcelona zremisowała z AC Milan 2:2 w swoim ostatnim meczu towarzyskim podczas tournee po USA, a dwie bramki zdobył Robert Lewandowski. Po zakończeniu spotkania rozegrano konkurs rzutów karnych.

Był remis z Manchesterem City (i zwycięstwo po rzutach karnych), następnie wygrana z Realem Madryt, a na zakończenie tournee po USA remis z AC Milan. Tym razem przebiegu spotkania nie zakłóciła burza czy inne tornado. Wszystko odbyło się zgodnie z planem i kibice na M&T Bank Stadium w Baltimore obejrzeli niezłe, choć nie jakieś wybitne widowisko.

To był przede wszystkim dobry mecz w wykonaniu Roberta Lewandowskiego. Dwa strzelone gole, duża ochota do gry. A przy odrobinie szczęścia można było nawet pokusić się o hat-tricka. Hansi Flick dał pograć Polakowi przez blisko 80 minut.

Pierwszy gol? Bardzo ładny - po odbiorze na połowie przeciwnika FC Barcelona szybko przeszła do konkretów, Raphinha podał do Lewandowskiego, a ten oddał precyzyjny strzał przy słupku z 16 metrów. Drugi? Kolejna składna akcja, Pau Victor zagrał na piąty metr i Lewandowski trafił do pustej bramki. Inna sprawa, że tuż na początku drugiej połowy "Lewy" miał pozornie łatwą sytuację, ale nie trafił w piłkę tuż przed bramką.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zabawa Lewandowskiego na treningu. Co za technika!

Pierwszy kwadrans należał jednak do zespołu z Mediolanu, a przy okazji Barca kompletnie gubiła się w defensywie. Przy pierwszym golu Christian Pulisić został całkowicie odpuszczony w polu karnym. Amerykanin miał dużo miejsca, dograł na piąty metr, skąd Luka Jović trafił do pustej bramki. Pięć minut później Rafael Leao zagrał w "szesnastkę", a Pulisić do asysty dołożył gola. Kąt był bardzo ostry, a mimo to Pulisić znalazł lukę i wcisnął piłkę obok zaskoczonego Marca-Andre ter Stegena.

Z czasem Barca zaczęła dochodzić do głosu. Szczególnie na początku drugiej połowy widoczna była jej dominacja, natomiast skończyło się na zaledwie jednym strzelonym golu. Końcówka była już znacznie słabsza. Trenerzy jednej i drugiej drużyny przeprowadzili mnóstwo zmian i to odbiło się na poziomie spotkania.

Remis 2:2 utrzymał się do ostatniego gwizdka sędziego, zatem otrzymaliśmy konkurs rzutów karnych. W nim minimalnie lepsza okazała się ekipa z Mediolanu.

Dla jednej i drugiej drużyny był to ostatni mecz towarzyski podczas amerykańskiego tournee. Teraz powrót do kraju i ostatnia prosta przygotowań przed sezonem 2024/25.

FC Barcelona - AC Milan 2:2 (1:2) k. 3:4
0:1 Luka Jović 10'
0:2 Christian Pulisić 15'
1:2 Robert Lewandowski 22'
2:2 Robert Lewandowski 58'

Składy:

Barcelona: Marc-Andre ter Stegen (61' Inaki Pena) - Alex Valle (46' Jules Kounde), Sergi Dominguez (78' Andres Cuenca), Clement Lenglet (61' Inigo Martinez), Gerard Martin (78' Mikayil Faye) - Andreas Christensen (46' Marc Bernal), Ilkay Gundogan (46' Quim Junyent), Marc Casado - Raphinha (78' Guille Fernandez), Robert Lewandowski (78' Vitor Roque), Pau Victor.

Milan: Lorenzo Torriani - Alexis Saelemaekers, Fikayo Tomori (78' Matteo Gabbia), Malick Thiaw (87' Pierre Kalulu), Filippo Terracciano (78' Alejandro Jimenez) - Samuel Chukwueze (78' Hugo Cuenca), Yunus Musah (63' Yacine Adli), Ruben Loftus-Cheek (87' Kevin Zeroli), Christian Pulisić (63' Noah Okafor), Rafael Leao (46' Davide Calabria) - Luka Jović (46' Ismael Bennacer).

Żółte kartki: Gerard Martin, Marc Casado, Junyent (Barcelona) oraz Saelemaekers, Bennacer (Milan).

Sędzia: Victor Rivas (USA).

CZYTAJ TAKŻE:
Koniec sagi! FC Barcelona musi obejść się smakiem
"To były głupie żarty". Bartosz Frankowski zabrał głos po zatrzymaniu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty