David de Gea pozostawał bez klubu od 1 lipca 2023 roku, czyli od momentu, gdy wygasł mu kontrakt z Manchesterem United. Hiszpan był łączony z wieloma klubami, ale długo nie mógł się zdecydować na żadną opcję.
Ostatni profesjonalny występ zaliczył 3 czerwca 2023 roku - w przegranym przez Manchester United finale FA Cup przeciwko Manchesterowi City (1:2). To było 433 dni temu. Hiszpan w barwach "Czerwonych Diabłów" rozegrał 545 meczów.
W końcu jednak znalazł nowego pracodawcę. W piątek przechodził testy medyczne i wieczorem podpisał kontrakt z Fiorentiną. Oficjalna prezentacja hiszpańskiego bramkarza odbędzie się w poniedziałek o godz. 14.
Jego forma jest rzecz jasna sporą niewiadomą. Trudno by było inaczej, skoro przez ponad rok de Gea nie miał profesjonalnego treningu, nie mówiąc o meczach o stawkę. Trudno sobie jednak wyobrazić, by nie był pierwszym wyborem trenera. Jego rywalami o miejsce między słupkami będą doświadczony Pietro Terracciano i Oliver Christensen.
W poprzednim sezonie Fiorentina zajęła 8. miejsce w Serie A, co dało jej możliwość rywalizacji o Ligę Konferencji Europy. W IV rundzie eliminacji "Viola" zagra z BK Häcken lub Paide Linnameeskond.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Można oglądać bez końca. Bramka stadiony świata
CZYTAJ TAKŻE:
Bramkarz nawet się nie ruszył. Cudowny gol w finale igrzysk olimpijskich
Wisła szuka obrońcy. Pojawił się nowy kandydat. A może sensacyjny powrót?