Rośnie zainteresowanie Kramerem. Jaka przyszłość czeka napastnika Legii?

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki

Niedawno Blaż Kramer był jedną nogą w Konyasporze, ale wrócił do Warszawy i dalej gra w Legii. Słoweniec jest ostatnio w bardzo dobrej formie i wzbudza coraz większe zainteresowanie. WP Sportowe Fakty ustaliły, skąd napastnik klubu z Ł3 ma zapytania.

Jeszcze niedawno wydawało się pewne, że Blaż Kramer opuści Legię i podpisze kontrakt z Konyasporem. Piłkarz poleciał nawet do Turcji, ale transfer, za który Legia miała otrzymać 500 tysięcy euro, upadł w ostatnim momencie i gracz wrócił do Warszawy.

A o co poszło z Turkami? Oczywiście, każda strona będzie przedstawiać swoją wersję. Jedna z nich mówi, że to co zostało ustalone werbalnie (nie do końca) przeniesiono na papier i dlatego transakcja upadła. Tak czy inaczej, temat jest już zamknięty, więc nie ma się co nad nim rozwodzić.

Interesujące jest to, co stało się potem, dzieje teraz i co może się wydarzyć w najbliższej przyszłości. Otóż Kramer wrócił do Warszawy i… jest jednym z najlepszych piłkarzy Legii. W czterech meczach ligowych strzelił dwa gole, a na uwagę zasługują też statystyki w walce o fazę grupową Ligi Konferencji UEFA.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Thierry Henry dał popis! Zobacz szalony taniec trenera Francji

Słoweński napastnik zagrał w tych rozgrywkach dwa mecze, strzelając gola i zaliczając trzy asysty. Zwłaszcza występ przeciwko Broendby wzbudził duże uznanie. Kramer wszedł na boisko w drugiej połowie i zaliczył dwa decydujące podania. Wybrano go najlepszym piłkarzem tego spotkania.

Kluby z pięciu lig w grze

Z informacji WP SportoweFakty wynika, że ostatnie występy 28-letniego Kramera nie przeszły bez echa. Kluby zdają sobie sprawę, że Słoweniec jest "na rynku", stąd coraz liczniejsze zapytania w jego sprawie.

W kuluarach słyszymy, że na pięciokrotnego reprezentanta Słowenii uwagę zwróciły kluby z Niemiec, Włoch, Anglii, Grecji i, jakżeby inaczej, Turcji. Oczywiście, nie chodzi tu o topowe drużyny z tych krajów. Ba, czasem (Anglia, Włochy, ale i Niemcy) to wręcz drużyny z drugiej ligi, ale prawdą jest, że na brak zainteresowania piłkarz nie narzeka. 

Wcale nie pali się do odejścia

Czy to jednak oznacza, że temat transferu znów powróci? Być może, ale też niekoniecznie. Jak słyszymy, piłkarz wcale nie pali się do odejścia, bo uważa, że nie pokazał jeszcze kibicom Legii tego, na co naprawdę go stać. Faktem jest, że Kramerowi często przeszkadzały kontuzje.

W tym momencie niewykluczony jest zatem wariant, że Słoweniec dogra ten sezon w Warszawie, a potem… Latem 2025 roku będzie wolnym piłkarzem.

Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty

Źródło artykułu: WP SportoweFakty