Legia Warszawa nie ma sposobu na Puszczę. "Nie szukamy wymówek"

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Łukasz Gągulski / Jan Ziółkowski w meczu Puszcza Niepołomice - Legia Warszawa
PAP / Łukasz Gągulski / Jan Ziółkowski w meczu Puszcza Niepołomice - Legia Warszawa
zdjęcie autora artykułu

- Dla nas to jest porażka - mówi Jan Ziółkowski po zremisowanym 2:2 meczu w PKO Ekstraklasie z Puszczą Niepołomice. Legia Warszawa nie potrafiła pokonać zespołu z województwa małopolskiego w trzecim spotkaniu z rzędu.

Legia Warszawa zatrzymała się na dwóch zwycięstwach w sezonie PKO Ekstraklasy. Zaangażowana w eliminacje europejskich pucharów drużyna poniosła do tego porażkę 1:2 z Piastem Gliwice i zremisowała 2:2 z Puszczą Niepołomice. W Krakowie zawiodła przede wszystkim w drugiej połowie.

- Musimy być lepsi na boisku. Mieliśmy 90 minut, żeby wygrać to spotkanie. Nie udało się, bo jako drużyna popełniliśmy błędy. Przez to wracamy do Warszawy z punktem i dla nas to jest porażka. Wiemy, że jesteśmy lepszą drużyną, ale nie udało się potwierdzić tego lepszym wynikiem - mówi obrońca Jan Ziółkowski.

Legia dwukrotnie wychodziła na prowadzenie, ale nie nacieszyła się nim za długo w obu przypadkach. Już w drugiej połowie bliżej rozstrzygnięcia meczu była Puszcza, ale Jin-hyun Lee nie wykorzystał rzutu karnego. Uderzenie Koreańczyka zatrzymał Kacper Tobiasz.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

- Wyszliśmy na drugą połowę z wiarą, że będziemy dominować. Rywal dobrze przeciwstawił się temu. Puszcza szczególnie u siebie notuje dobre wyniki. W końcówce było dużo przedłużania, gry na czas, ale nie szukamy wymówek. Taki jest sport i pozostało nam wyciągnąć wnioski i wrócić na zwycięską ścieżkę - zapowiada młodzieżowiec.

Najbliższym wyzwaniem dla Legii jest wywalczenie awansu do czwartej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy. Drużyna Goncalo Feio przystąpi do rewanżu z Broendby IF po wyjazdowym zwycięstwie 3:2. Dojdzie do niego w czwartek przy Łazienkowskiej.

- Mamy zaliczkę po pierwszym spotkaniu, ale pamiętajmy, że rozgrywamy dwumecz. Jestem pewny, że będziemy dobrze przygotowani do rewanżu. Powrót na trybuny naszych kibiców będzie mieć ogromne znaczenie. Wydaje mi się, że Duńczycy będą zaskoczeni tym, jak niesamowici są nasi fani - mówi Jan Ziółkowski.

Czytaj także: Pogoń Szczecin podjęła decyzję w sprawie bramkarza Czytaj także: Był jedną nogą w Ekstraklasie, celuje w awans. "Żona jest z Kenii i wierzy w przeznaczenie"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty