Na ten dzień wszyscy czekali. Nowa era w piłce nożnej rozpoczyna się w Warszawie

Getty Images / Chris Ricco - UEFA / Na zdjęciu: Kylian Mbappe zadebiutuje w Realu Madryt w Warszawie
Getty Images / Chris Ricco - UEFA / Na zdjęciu: Kylian Mbappe zadebiutuje w Realu Madryt w Warszawie

Kylian Mbappe zadebiutuje w barwach Realu Madryt w środowym meczu z Atalantą w Superpucharze Europy na PGE Narodowym w Warszawie. Nowa era w piłce nożnej właśnie się zaczyna.

Środa, 14 sierpnia 2024 roku, godz. 21 - to właśnie wtedy rozpocznie się nowa era w europejskim (a pewnie i światowym) futbolu.

Mimo iż Real Madryt nie działa na rynku transferowym w stylu Chelsea, która interesuje się absolutnie każdym sprawnym piłkarzem z dwiema nogami, to i tak mianem króla polowania należy określić właśnie "Królewskich".

To Florentino Perez wygrał po raz kolejny. Przeszedł grę. Spełnił jedno ze swoich marzeń i sprowadził do Madrytu Kyliana Mbappe, co może zmienić na dobre układ sił w piłce nożnej na najbliższe kilka lat.

To znaczy, Real już bez Mbappe był wielki, przecież dopiero wygrał Ligę Mistrzów, a ponadto w efektownym stylu sięgnął po kolejne w historii klubu mistrzostwo Hiszpanii. Jednak z Mbappe będzie jeszcze mocniejszy i może zdominować rozgrywki (nie tylko w swoim kraju) na najbliższe lata.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Można oglądać bez końca. Bramka stadiony świata

To jest transfer galaktyczny. Wspomniany Florentino Perez chciał go mieć w zespole już od kilku lat. Udało się dopiero teraz i - co w tym wszystkim najlepsze - za darmo. To znaczy, bez kwoty odstępnego, bo wiadomo, że takich transferów nie robi się za zero euro.

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że Mbappe zagra w meczu z Atalantą od 1. minuty. Kibice w Polsce będą zatem świadkami początku czegoś wielkiego. Tak dla Realu, jak i dla samego zawodnika, który był już znudzony ciągłą grą w Ligue 1. Po paru latach w Paryżu zdał sobie sprawę, że jeśli chce wygrać Ligę Mistrzów i realnie włączyć się do walki o Złotą Piłkę, to musi dołączyć do ekipy "Królewskich".

W Paryżu Mbappe był gigantem (256 goli i 108 asyst w 308 meczach), ale bramki zdobywane przeciwko FC Metz czy Auxerre nigdy nie będą równie prestiżowe, co te w meczach z Barceloną, Atletico czy w finałach Ligi Mistrzów, do których Real dociera dość regularnie. Nawet jeśli dały mu sześć koron króla strzelców z rzędu.

Na papierze to się nie może nie udać. Gigant dołącza do giganta, więc teoretycznie siła rażenia zespołu powinna być jeszcze większa niż dotychczas. Oczywiście zagrożenie zawsze jest i trzeba mieć z tyłu głowy, że Mbappe nie zaadaptuje się w Realu od razu, choć mając w pamięci początki Jude'a Bellinghama w tym klubie kibic "Królewskich" od razu staje się spokojniejszy.

Tomasz Galiński, WP SportoweFakty

Mecz o Superpuchar Europy Real Madryt - Atalanta w środę o godz. 21 na PGE Narodowym w Warszawie. Transmisja w Canal+Sport. Relacja tekstowa NA ŻYWO w WP SportoweFakty.

Komentarze (16)
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
14.08.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeszcze płaczesz? Zadzwoń na policję i wypłacz im się w rękaw. 
avatar
Empeczek pojazd XXXXL
14.08.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ratować, zabijać, miażdżyć ....... kaleko gender czy ty nie znasz innych słów- czy Pani przychodziła cię uczyć genderze 
avatar
Richard Varga Gattling
14.08.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe czy Mbappe wpadnie po meczu do Efesa na kebsa. 
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
14.08.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Biedactwo jak próbuje się ratować po całej serii kompromitacji, a wczoraj ewakuacja do nory HAHAHAHAHAHAHA PRZEPIĘKNA MELODIA ♫ ♫ 
avatar
Shining
14.08.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pewnie magister incognito żeby podpatrzeć dryblingi i grę Mbappe.