Jagiellonia Białystok rozegrała dwa dwumecze w eliminacjach Ligi Mistrzów. W pierwszym z nich drużyna Adriana Siemieńca zdemolowała litewski FK Paneveżys. Było jasne, że drugie zadanie będzie trudniejsze, ponieważ Jagiellonia trafiła na FK Bodo/Glimt - doświadczonego pucharowicza z Norwegii.
Optymistycznym znakiem dla białostoczan były wygrane w bliskiej przeszłości dwumecze Legii Warszawa i Lecha Poznań z zespołem z Norwegii. FK Bodo/Glimt wyciągnęło jednak wnioski z niepowodzeniem i tydzień temu rozpoczęło rywalizację z Jagiellonią od pokonania jej 1:0 w Białymstoku. Z taką zaliczką przystąpił we wtorek do rewanżu na własnym stadionie.
Co prawda rewanż rozpoczął się od gola Jagiellonii, ale FK Bodo/Glimt potrafiło odwrócić wynik na efektowne 4:1.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Przeciwnikiem Jagiellonii w czwartej rundzie eliminacji Ligi Europy będzie drużyna lepsza w dwumeczu Panathinaikosu z Ajaksem z Amsterdamu. Do pierwszego spotkania zespołów doszło w Grecji i po nim bliżej awansu jest Ajax dzięki zwycięstwu 1:0. Rewanż rozpocznie się w czwartek o godzinie 20:15.
Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale