Polak już od ponad roku jest zawodnikiem Los Angeles FC i raz po raz udowadnia, że przenosiny do Stanów Zjednoczonych były bardzo dobrą decyzją. Mateusz Bogusz potwierdził to także w rozegranym w nocy czasu polskiego meczu Leagues Cup pomiędzy jego Los Angeles FC i San Jose Earthquakes.
Bogusz strzelił pięknego gola w 61. minucie spotkania. Jego drużyna prowadziła już wtedy 2:1 i Polak przypieczętował zwycięstwo. Dostał piłkę w środkowej strefie boiska i potężnie uderzył z ponad dwudziestu metrów.
Golkiper rywali nie popisał się przy tym strzale. William Yarbrough popełnił bowiem fatalny błąd. Piłka przeleciała mu przez ręce i wpadła do bramki. Sytuację można zobaczyć poniżej.
W tym sezonie Bogusz prezentuje wysoką formę. Rozegrał już dla Los Angeles FC 31 meczów, w których strzelił 16 goli i zaliczył sześć asyst. Trzynaście z tych trafień padło w rozgrywkach Major League Soccer.
Dobra forma Bogusza sprawia, że jego zespół zajmuje drugie miejsce w konferencji zachodniej MLS. Bogusz z taką formą walczy też o miejsce w reprezentacji Polski. Dotąd 22-latek grał tylko w młodzieżówce.
Czytaj także:
Mistrz olimpijski z Pakistanu doceniony. Otrzymał nietypowy prezent
"Ani złotówka nie poszła na moje wyjazdy". Piesiewicz odpowiada na medialne zarzuty
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Thierry Henry dał popis! Zobacz szalony taniec trenera Francji