O tym, że Wojciech Szczęsny może opuścić Juventus FC, mówiło się już od jakiegoś czasu. Jednak w ostatnich dniach informacje na ten temat pojawiały się coraz częściej.
We wtorek doskonale znający realia futbolu Fabrizio Romano przekazał na platformie X, że bramkarz reprezentacji Polski oraz turyński klub osiągnęli porozumienie w sprawie rozwiązania kontraktu ze skutkiem natychmiastowym.
Z kolei w środę dziennikarz przekazał, że odpowiednie dokumenty w tej sprawie zostały już podpisane. Tym samym Szczęsny stał się wolnym zawodnikiem i może związać się kontraktem z innym zespołem.
Zerwana umowa miała jeszcze obowiązywać przez sezon, do 30 czerwca 2025 roku. W sumie Szczęsny spędził w stolicy Piemontu siedem lat. W tym czasie stał się podstawowym bramkarzem "Starej Damy".
Od paru tygodni głośno spekuluje się na temat przyszłości Polaka. 34-latek był łączony z grą dla klubu w Arabii Saudyjskiej. Wiele mówiło się też o tym, że może pozostać w Serie A i rywalizować w barwach Monzy, Fiorentiny czy SSC Napoli.
Jak dowiedział się Piotr Koźmiński z WP SportoweFakty w grę nie wchodzi w tym momencie przedwczesne zakończenie kariery przed Szczęsnego (więcej tutaj). Polski piłkarz uważa, że może jeszcze się odnaleźć w innym zespole i powalczyć o wyższe cele.
Czytaj także:
Sensacyjny zwrot w sprawie Bogacza
W Hiszpanii Lewandowski już pod ostrzałem. "Niepokojące"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Można oglądać bez końca. Bramka stadiony świata