Podstawek: Cieszymy się na mecz z GKS-em

Polonię Bytom dopadł kryzys formy. Drużyna, która po pierwszych kolejkach ekstraklasy była rewelacją rozgrywek i walczyła jak równy z równym z mistrzem Polski, teraz nie zaznała smaku zwycięstwa już od pięciu kolejek. Grzegorz Podstawek liczy na przełamanie w najbliższym, wyjazdowym spotkaniu, w którym Polonia zmierzy się z GKS-em Bełchatów.

Maciej Smolewski
Maciej Smolewski

Polonia Bytom analizowała grę GKS-u i ma przygotowaną taktykę pod właśnie tego rywala oraz opinię na jego temat: - Uważam, że Bełchatów jest bardzo dobrą drużyną. W ostatnich meczach GKS pokazywał, że złapał tą swoją wysoką formę... i nawet mimo przegranego meczu z Legią, wciąż ją prezentuje. Bo ten zespół, w starciu z Warszawiakami, wcale na porażkę nie zasługiwał - twierdzi Grzegorz Podstawek.

Napastnik niebiesko-czerwonych zwraca uwagę na formę, którą GKS już "tradycyjnie" łapie po paru kolejkach, w których notuje słabsze wyniki. Jednak gdy już się "rozgrzeje" - bije najlepszych. Piłkarz nie ukrywa, że trochę żałuje, że Polonia musi podejmować rozpędzony GKS, a nie ten, który jeszcze nie złapał odpowiedniej formy: - Tak akurat wyszło, że musimy z nimi grać, gdy oni są w formie, a nam przydarzył się kryzys. Jednak mecz meczowi nie równy i w tym pokładamy swoje nadzieje. Jedziemy do Bełchatowa pokazać wszystkim niedowiarkom, że te kilka słabszych meczów w naszym wykonaniu to bardziej przypadek, a nie kwestia umiejętności. Bo w piłkę grać potrafimy.

Z drugiej strony piłkarz cieszy się, że trafia im się zespół, który gra bardziej otwartą piłką, a nie rywal słynący z defensywnej gry: - Nasze miejsce jest w czołówce tabeli i to, że znajdujemy się w tym miejscu to nie przypadek. W jakiś sposób cieszymy się, że zagramy z GKS-em, bo lubimy, leżą nam takie zespoły, które grają piłkę do przodu. Tak jak my - kończy piłkarz.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×