Kolejny trener stracił pracę w I lidze

Materiały prasowe / Łukasz Sobala / pressimages.pl / Na zdjęciu: Dariusz Banasik
Materiały prasowe / Łukasz Sobala / pressimages.pl / Na zdjęciu: Dariusz Banasik

Nie mają cierpliwości działacze pierwszoligowych klubów na początku sezonu 2024/25. We wtorek GKS Tychy poinformował o zakończeniu współpracy z trenerem Dariuszem Banasikiem.

Niemal dokładnie rok temu o tej porze Dariusz Banasik był w Tychach noszony na rękach. GKS kapitalnie wszedł w sezon 2023/24 i na początku sezonu zajmował pozycję lidera. Notował wynik ponad stan, ale słabsza druga część rozgrywek sprawiła, że zespół zakończył sezon poza strefą barażową.

Obecne rozgrywki tyszanie zaczęli przeciętnie, jeśli spojrzymy na wyniki. Gra nie była wcale dramatyczna, natomiast nie przekładało się to na zdobycz punktową, bo GKS wygrał zaledwie raz, pięciokrotnie remisował i raz przegrał. I po tej pierwszej przegranej z liderującą Bruk-Betem Termaliką Nieciecza działacze stracili cierpliwość.

We wtorek Banasik został zwolniony. To już - uwaga - piąty trener, który stracił pracę w tym sezonie w pierwszej lidze, a przecież za nami dopiero siedem kolejek. Wcześniej na podobny manewr zdecydowali się działacze Polonii Warszawa, Warty Poznań, Ruchu Chorzów i Arki Gdynia.

To tylko pokazuje, jak wiele może się zmienić przez pół roku. Przecież w grudniu Banasik przedłużył kontrakt z GKS-em Tychy do 30 czerwca 2026 roku z opcją przedłużenia w przypadku awansu do PKO Ekstraklasy, co ostatecznie się nie udało.

Na klubowej stronie czytamy, że kontrakty trenera Banasika oraz dwóch jego asystentów: Michala Farkasa i Bernarda Kapuścińskiego zostały rozwiązane za porozumieniem stron. Nowego trenera GKS ogłosi w osobnym komunikacie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Neymar wraca do gry. Odbył wyjątkowy trening

CZYTAJ TAKŻE:
Kamil Kiereś doczekał się obrońcy. Z Olympiakosu do Stali Mielec
Złe informacje dla reprezentanta Polski. "Chcą go sprzedać"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty