FC Barcelona ma za sobą udany start sezonu. Kataloński zespół w dwóch pierwszych meczach La Ligi odniósł zwycięstwa. Najpierw wygrał 2:1 na wyjeździe z Valencią CF, a następnie pokonał u siebie Athletic Bilbao również 2:1.
W obu tych spotkaniach z dobrej strony pokazał się Robert Lewandowski. Polak ma już na koncie trzy trafienia: dwa w meczu z Valencią i jedno w spotkaniu z zespołem z Kraju Basków. To sprawia, że jest liderem klasyfikacji strzelców hiszpańskiej ekstraklasy.
Jednak w meczu z Valencią Polak był obrażany i wulgarnie wyzywany przez fanów gospodarzy. Sprawą zajęła się La Liga, a konkretnie jej Komisja ds. Przeciwdziałania Przemocy. Władze ligi hiszpańskiej opublikowały skargi, jakie napłynęły po pierwszych meczach sezonu.
W meczu w Walencji przed pierwszym gwizdkiem śpiewano piosenki obrażające mieszkańców Barcelony, Katalonii i klub. Do tego wyzywano polskiego napastnika. "Mundo Deportivo" cytuje, że nazywano go "su*******m". Podobnie obrażany był Ferran Torres.
Do nieprawidłowego zachowania kibiców doszło także w meczu Osasuny z Leganes, Athletiku z Getafe oraz Realu Sociedad z Rayo Vallecano.
Czytaj także:
Był w Paryżu. Teraz mówi, kto opłacił wyjazd jego osoby towarzyszącej
Linette musiała uznać wyższość nastolatki. Sensacyjna porażka na US Open
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Neymar wraca do gry. Odbył wyjątkowy trening