Powiedzieć, że Liverpool nie był aktywny w letnim oknie transferowym, to jak nie powiedzieć nic. Co prawda doszło do bardzo ważnej zmiany w klubie, bo po odejściu Juergena Kloppa nowym trenerem "The Reds" został Arne Slot, natomiast do zespołu nie dołączył ani jeden nowy zawodnik.
To zmieniło się we wtorek choć... nie do końca. Nowym bramkarzem Liverpoolu został 23-letni Giorgi Mamardaszwili. Tyle tylko, że został od razu wypożyczony powrotnie do Valencii. Na Anfield trafi dopiero latem przyszłego roku.
Liverpool zapłaci za gruzińskiego bramkarza 30 milionów euro kwoty stałej plus 5 milionów w formie zmiennych.
Trudno się dziwić, że zostało to rozegrane w ten sposób, ponieważ w bramce Liverpoolu jest Alisson. I choć Mamardaszwili zalicza się do absolutnej czołówki bramkarzy na świecie, to jednak miałby niewielkie szanse na wygranie rywalizacji z Brazylijczykiem.
Przypomnijmy, że Mamardaszwili był jednym z bohaterów ostatniego Euro 2024. To m.in. dzięki niemu Gruzja sensacyjnie wyszła z grupy i odpadła dopiero na etapie 1/8 finału. Mamardaszwili dołączył do Valencii w lipcu 2021 roku z Dinamo Tbilisi na zasadzie rocznego wypożyczenia, natomiast po zaledwie sześciu miesiącach został wykupiony za 800 tys. euro.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski sprawdził się z kolegą. Tylko spójrz
CZYTAJ TAKŻE:
Perfekcja Cristiano Ronaldo, 899. gol w karierze
To naprawdę się stało. Kuriozalny powód przełożenia meczu