We wtorek całą Polskę obiegła informacja, że Wojciech Szczęsny zakończył piłkarską karierę. Zrezygnował nie tylko z gry w reprezentacji, ale całkowicie odszedł z futbolu.
Okazuje się, że nie tylko on zdecydował się na taki krok. Karierę postanowił zakończyć również Bartosz Białkowski, o czym poinformował na łamach "Kanału Sportowego".
- Na tę chwilę mogę powiedzieć, że kończę. Podejrzewam, że mógłbym pograć jeszcze rok czy dwa, bo fizycznie czułem się na to gotowy, natomiast przyszło wypalenie i zmęczenie futbolem - powiedział Białkowski.
Oczywiście nie jest to wiadomość tego samego kalibru, co w przypadku Szczęsnego, natomiast tu też mówimy o reprezentancie Polski.
Wprawdzie jednokrotnym, ale zawsze. Białkowski swój jedyny występ w koszulce z orzełkiem na piersi zanotował 23 marca 2018 roku w towarzyskim spotkaniu z Nigerią. Selekcjonerem był wówczas Adam Nawałka.
Białkowski od 2006 roku związany był z angielską piłką. Występował w takich klubach, jak Southampton, Ipswich Town, Barnsley, Notts County, a od sezonu 2019/20 nieprzerwanie był bramkarzem Millwall. Poprzedni sezon nie był jednak dla niego do końca udany - stracił miejsce w bramce w grudniu i od tego momentu ani razu nie pojawił się na boisku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski sprawdził się z kolegą. Tylko spójrz
CZYTAJ TAKŻE:
Media: Barcelona reaguje na kontuzję młodej gwiazdy. Chce piłkarza Liverpoolu
"Jawne jaja". Wielki nieobecny w kadrze Polski wściekł się