Górnik Zabrze chce się odkuć za mecz w Krakowie. Lepszej okazji może nie być

Getty Images / Marcin Golba/NurPhoto / Na zdjęciu: Jan Urban
Getty Images / Marcin Golba/NurPhoto / Na zdjęciu: Jan Urban

- Nie możemy myśleć, że to ostatni zespół w tabeli, tylko przypomnieć sobie jaka jest polska liga i że z nikim nie gra się łatwo - mówi trener Jan Urban przed niedzielnym meczem Górnika Zabrze z Lechią Gdańsk (godz. 12.15).

Podobno w piłce nożnej najważniejsza jest reakcja. Górnik Zabrze może być tego idealnym przykładem, ponieważ przed tygodniem przegrał 2:3 z Cracovią w naprawdę kuriozalnych okolicznościach. Zabrzanie dwukrotnie prowadzili, ale w drugiej połowie otrzymali dwie czerwone kartki (a mogli nawet trzy) i ostatecznie zakończyli spotkanie bez ani jednego punktu.

Okazja, żeby się odbić jest wprost idealna, ponieważ Górnik w 7. kolejce zagra z ostatnią w tabeli Lechią Gdańsk, która w dodatku nie wygrała jeszcze meczu w tym sezonie. Natomiast trener Jan Urban przestrzega swoich zawodników, że to wcale nie będzie spacerek.

- Nie jest łatwo ich ocenić. Mogli wygrać z Rakowem, a nawet nie zremisowali. Uważam, że Lechia grała w tym meczu naprawdę dobrze. Często tak bywa, że beniaminkowie mają wejście do ligi bardzo dobre, złe albo nierówne. Często są wahania formy i wydaje mi się, że tak jest w przypadku Lechii, która w tych spotkaniach zawsze miała swoje okazje. Strzelili pięć goli, ale też dużo stracili, natomiast to nie jest nasz problem. Musimy podejść do tego meczu z pełnym szacunkiem do przeciwnika, nie myśląc o tym, że jest to ostatni zespół w tabeli, tylko przypomnieć sobie jaka jest polska liga i z nikim nie gra się łatwo - powiedział trener Urban.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski sprawdził się z kolegą. Tylko spójrz

Trener Urban nie będzie mógł skorzystać z usług dwóch stoperów, bo przed tygodniem czerwone kartki zobaczyli Rafał Janicki i Kryspin Szcześniak. - Na początku myśleliśmy, żeby odwołać się od kartki Szcześniaka, ale na koniec uznaliśmy, że jednak tego nie zrobimy. Czy miałem do nich pretensje? Nie, bo wydaje mi się, że to były klarowne sytuacje dla przeciwnika. Dostali po jednym meczu kary i musimy sobie poradzić bez nich - przyznał szkoleniowiec Górnika.

Dodał też, że pozostali zawodnicy są do gry. Po kontuzji w kadrze meczowej powinien znaleźć się też Lukas Podolski, który opuścił spotkanie w Krakowie.

Oprócz zawodników pauzujących za czerwone kartki do dyspozycji trenera Urbana raczej nie będzie pozyskany w tym tygodniu turecki napastnik Sinas Bakis.

- Przed przyjściem do nas trenował normalnie, ale na pewno brakuje mu rytmu meczowego. Mamy czerwone kartki, byłoby dla niego miejsce w kadrze meczowej, ale na dziś nie jestem w stanie powiedzieć czy tak się stanie. Wydaje mi się, że jest na niego za wcześnie, ale coś może się zmienić - wyjaśnił trener Urban.

Początek meczu Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk w niedzielę o godz. 12.15.

Komentarze (0)