Radomiak Radom wciąż rozgląda się za wzmocnieniami w ofensywie. Kierunek poszukiwań skierowano rzecz jasna na Portugalię, skąd sprowadzono w tym okienku już trzech piłkarzy. Na piątkowym treningu zameldował się 22-letni Joao Tavares, który może zagrać jako środkowy napastnik lub prawy skrzydłowy.
Brazylijczyk to obecnie piłkarz młodzieżowej drużyny GD Estoril-Praia, w której występuje od początku poprzedniego sezonu. W 23 spotkaniach zdobył 7 bramek i 3 asysty, ale wiosną grał dość sporadycznie. Co ciekawe, jego zespół w ubiegłych rozgrywkach sięgnął po mistrzostwo ligi do lat 23.
Radomiak ma w swojej kadrze trójkę zawodników, którzy mogą zagrać na środku ataku. Jednym z nich jest oczywiście Leonardo Rocha, który w zaskakujący sposób rozpoczął dla siebie ten sezon. W 5 spotkaniach ligowych 27-latek ma na koncie 5 trafień, ale żadnego konkretnego zmiennika.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak trenuje najlepszy klub Europy
Przynajmniej tak wygląda to na razie u trenera Bruno Baltazara, który nie widzi obecnie szans dla Krystiana Okoniewskiego oraz Jeana Sarmiento.
Urodzony w Brazylii napastnik ma kontrakt ważny do końca czerwca 2025 roku, a co za tym idzie, klub z Radomia prawdopodobnie będzie musiał sięgnąć do kieszeni, jeśli zawodnik pomyślnie zaprezentuje się pod okiem sztabu szkoleniowego i przejdzie testy medyczne. Byłby to już szósty reprezentant tego kraju w zespole.
Czytaj też:
Jednak nie powrót do Ekstraklasy. Bartłomiej Wdowik ma nowy klub
Jacek W. oskarżony. To legenda polskiej piłki