Koncert Interu Mediolan. Piotr Zieliński nadal czeka

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Matteo Bazzi / Mecz Serie A: Inter Mediolan - Atalanta BC
PAP/EPA / Matteo Bazzi / Mecz Serie A: Inter Mediolan - Atalanta BC
zdjęcie autora artykułu

Inter Mediolan już w 3. minucie rozpoczął demolowanie Atalanty BC. Stanęło na wyniku 4:0 w jednostronnym meczu. I tylko Piotr Zieliński nie podnosi się z ławki rezerwowych.

Piątkowe starcie w lidze włoskiej było hitem. Nie dość, że w Mediolanie spotkali się reprezentanci Serie A w Lidze Mistrzów, to dodatkowo regionalni rywale. Do derbów Lombardii przystąpili Inter Mediolan oraz Atalanta BC. Drużyna Gian Piero Gasperiniego potrafiła w przeszłości namieszać na terenie mistrza Włoch, więc trudno było spodziewać się jej rozbicia.

Inter nie pokazał wielkiego futbolu we wcześniejszych meczach w Serie A, ale pojedynek z Atalantą rozpoczął od mocnego uderzenia. Już w 3. minucie podopieczni Simone Inzaghiego cieszyli się golem na 1:0 po zagraniu Marcusa Thurama. Piłka odbiła się jeszcze nieszczęśliwie dla Atalanty od Berata Djimsitiego. Marco Carnesecchi nie zdążył zareagować na rykoszet i bramka samobójcza stała się faktem.

Po zdobyciu prowadzenia, drużyna z Mediolanu pozostała w ataku i temperatura rosła raz za razem pod bramką Atalanty. W 10. minucie gospodarze cieszyli się golem na 2:0 Nicolo Barelli. Włoch zachował się przytomnie po wrzucie z autu i był kolejnym zawodnikiem, który pokonał Marco Carnesecchiego. Popisał się rewelacyjnym kopnięciem z powietrza za kołnierz bramkarza.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

W 27. minucie zapachniało trzecim golem Nerazzurrich, jednak Marcus Thuram spudłował na zakończenie rajdu. Kopnięta przez niego piłka trafiła w poprzeczkę.

Atalanta próbowała zaatakować, ale kończyło się na próbach przez praktycznie całe spotkanie. Żadna z sytuacji podbramkowych triumfatora Ligi Europy nie była stuprocentowa. Brakowało dobrego wykończenia między innymi Mateo Reteguiowi.

Krótko po zmianie stron Inter odebrał przeciwnikom nadzieję na zapunktowanie. Marcus Thuram strzelił na 3:0 i było to jego trzecie trafienie w sezonie ligowym. Zachował się on sprytnie po dalekim wrzucie z autu Alessandro Bastoniego i strącił piłkę do bramki Atalanty. Ponownie beznadziejnie zachowała się obrona z Bergamo. W 56. minucie Francuz dołożył gola na 4:0 w bardzo podobnych okolicznościach.

Piotr Zieliński w drugim meczu z rzędu usiadł na ławce rezerwowych Interu. Simone Inzaghi nie wpadł jednak na pomysł wprowadzenia go na boisko. Tym samym Polak będzie czekać na debiut w Interze przynajmniej przez kolejne dwa tygodnie.

Po przerwie reprezentacyjnej Inter zmierzy się z kolejnym zespołem z Lombardii - AC Monzą. Z kolei Atalanta zagra z następnym pucharowiczem ACF Fiorentiną.

Inter Mediolan - Atalanta BC 4:0 (2:0) 1:0 - Berat Djimsiti (sam.) 3' 2:0 - Nicolo Barella 10' 3:0 - Marcus Thuram 47' 4:0 - Marcus Thuram 56'

Składy:

Inter: Yann Sommer - Benjamin Pavard, Francesco Acerbi, Alessandro Bastoni (61' Carlos Augusto) - Matteo Darmian, Nicolo Barella (79' Davide Frattesi), Hakan Calhanoglu (61' Kristjan Asllani), Henrich Mchitarjan, Federico Dimarco - Marcus Thuram (79' Mehdi Taremi), Lautaro Martinez (83' Marko Arnautović)

Atalanta: Marco Carnesecchi - Marten De Roon, Berat Djimsiti, Matteo Ruggeri – Raoul Bellanova (58' Rafael Toloi), Ederson, Mario Pasalić, Davide Zappacosta (79' Charles De Ketelaere) - Lazar Samardzić (79' Marco Palestra), Marco Brescianini - Mateo Retegui

Żółte kartki: De Roon, Retegui (Atalanta)

Sędzia: Matteo Marchetti

Tabela Serie A:

Standings provided by Sofascore

Czytaj także: Mogło dojść do sensacyjnego transferu Messiego? Namawiali go przez 10 dni Czytaj także: Mourinho uderza we władze Romy. "Niewiele wiedzą o piłce"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty