Reprezentant Anglii dołączył na zasadzie wypożyczenia do Chelsea. W umowie zawarty został obowiązek wykupu, więc dla Jadona Sancho to koniec gry w Manchesterze United. Kwota transferu nie jest znana, ale angielskie media spekulują, że wyniesie ona 20-25 milionów funtów.
"Manchester Evening News" informuje, że klub z Londynu będzie płacił znaczną część pensji skrzydłowego w bieżącym sezonie. W drużynie Enzo Maresci 24-latek ma zastąpić Raheema Sterlinga, który odszedł do Arsenalu.
Sancho w wywiadzie dla klubowych mediów nie ukrywał swojej radości z tego transferu i zwrócił uwagę na czynniki, które ułatwiły mu podjęcie decyzji.
- To było trochę szalone. Był ostatni dzień okna transferowego, więc można się spodziewać, że będzie trochę zaskakująco, ale naprawdę cieszę się, że wszystko w końcu się skończyło. Chelsea jest wielkim klubem. Moimi idolami w czasach młodości byli Didier Drogba i Frank Lampard, a teraz będę mieć okazję grać dla tego klubu. To wspaniałe uczucie - powiedział Sancho.
W poprzednim sezonie Anglik rozegrał dla Borussii Dortmund 24 mecze, w których zdobył trzy bramki i zaliczył tyle samo asyst.
Czytaj także:
Zostali na starych śmieciach. Kadrowicze muszą walczyć o swoje
Kapitalne wejście "Lewego" i gol. Zobacz wideo
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Piękny gol piłkarki FC Barcelony. Co za uderzenie!