W czwartek Polacy ograli na wyjeździe 3:2 Szkotów w swoim inauguracyjnym meczu tegorocznej Ligi Narodów. W sobotę opuścili Glasgow i udali się do Osijeku, gdzie już następnego dnia zmierzą się z Chorwacją.
Po przylocie została zorganizowana krótka konferencja prasowa, w której uczestniczyli Michał Probierz i Jakub Piotrowski. Początkowo chorwaccy i polscy dziennikarze swoje pytania kierowali do selekcjonera. Po kilku minutach zasugerował on, by skorzystali też z obecności piłkarza Ludogorca Razgrad.
- Zadajcie pytanie Kubie - poprosił przedstawicieli mediów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sceny przed meczem. Skrzypaczka zachwyciła wszystkich!
Jego interwencja okazała się skuteczna, a kolejny dziennikarz zwrócił się już bezpośrednio do Piotrowskiego. 26-latek został zapytany o to, jak czuł się z faktem, że po wejściu na boisko zanotował kilka strat, a po jednej z nich Szkoci zdobyli bramkę na 2:2. W 72. minucie pomocnik zastąpił na placu gry Krzysztofa Piątka, a cztery minuty później Szkoci doprowadzili do remisu.
- Na pewno nikt nie chce chce popełnić błędu ale w piłce nożnej one się zdarzają. Miałem świadomość, że w tej sytuacji powinienem zachować się lepiej. Od razu chciałem też pomóc drużynie odwrócić ten wynik. Cieszę się, że pokazaliśmy charakter i wygraliśmy, ja też starałem się cały czas pozytywnie podchodzić do tego, co dzieje się na boisku - odpowiedział Piotrowski.
Piłkarz i selekcjoner otrzymali jeszcze kilka pytań, a niedługo potem konferencja dobiegła końca. Początek meczu Chorwacji z Polską zaplanowano na godzinę 20:45 w niedzielę. Przypomnijmy, że trzecim rywalem Biało-Czerwonych w grupie A jest Portugalia.
Czytaj też:
Zaskakująca reakcja Probierza na jedno z pytań. Chorwaci byli zdumieni
Reprezentant Polski z szacunkiem o rywalach. "Dwóch zawodników klasy światowej"