"Niech się poda do dymisji". Tomaszewski zły po meczach kadry

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Jan Tomaszewski
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Jan Tomaszewski

W dwóch meczach Ligi Narodów bramki reprezentacji Polski bronili inni bramkarze. Taką decyzję selekcjonera skrytykował dla "Super Expressu" Jan Tomaszewski.

Trzy punkty po dwóch wyjazdowych meczach Ligi Narodów ma na swoim koncie reprezentacja Polski. W czwartek Biało-Czerwoni wygrali 3:2 ze Szkocją, by trzy dni później przegrać z Chorwacją 0:1.

W obu tych spotkaniach bramki Polaków strzegł inny bramkarz. Ze Szkocją w podstawowym składzie wyszedł Marcin Bułka. Z kolei w niedzielny wieczór szansę od pierwszej minuty otrzymał Łukasz Skorupski.

Taka rotacja na tej pozycji nie spodobała się Janowi Tomaszewskiemu.

- Na całym świecie trener wystawia jednego bramkarza i jest koniec kropka. U nas szkoleniowiec nie chce wziąć tej odpowiedzialności. Po tych dwóch meczach czy my wiemy, kto w kolejnym zostanie wystawionym do bramki? Obaj grali tak samo - grzmiał dla "Super Expressu" były golkiper reprezentacji Polski.

- Jeden z nich ma jednak 90 minut gry mniej z tą obroną. A dla tych młodych chłopaków i doświadczonego Skorupskiego potrzebne jest zgranie. Komu była potrzebna ta zmiana? Może niech jeszcze trener na kolejne zgrupowanie powoła Grabarę i też go wstawi. Jeśli boi się podjąć ryzyka (trener Probierz - przyp. red.), to niech się poda do dymisji - dodał stanowczo Tomaszewski.

Kolejny mecz w Lidze Narodów reprezentacja Polski rozegra u siebie 12 października w Warszawie. Rywalem Biało-Czerwonych będzie Portugalia.

Czytaj także:
My tu nie pasujemy, ale bywało gorzej [OPINIA]
Probierz popełnił błąd? "Dziwi mnie, że został ściągnięty"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Każdy piłkarz marzy o takim golu. Potężne uderzenie w samo okno

Źródło artykułu: WP SportoweFakty