W tym artykule dowiesz się o:
- Jestem bardzo szczęśliwy w Bayernie Monachium i w pełni skupiony na naszych celach - oświadczył niemiecki pomocnik w rozmowie z "WELT AM SONNTAG".
Jamal Musiala po bardzo dobrym występie na Euro 2024, gdzie doszedł z Niemcami do ćwierćfinału, stał się obiektem jeszcze większego zainteresowania innych wielkich klubów niż wcześniej.
A na dodatek wciąż jest w wyśmienitej formie. W swoim ostatnim meczu reprezentacji w Lidze Narodów z Węgrami Musiala zagrał znakomite spotkanie. Zdobył jedną bramkę oraz zanotował trzy asysty. Mecz zakończył się wynikiem 5:0.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sceny przed meczem. Skrzypaczka zachwyciła wszystkich!
Bawarski klub musi więc chuchać i dmuchać na swój największy klejnot. Tym bardziej że gracz ma kontrakt ważny do lata 2026 roku i teoretycznie (zgodnie z przepisami) za rok mógłby już rozmawiać o przenosinach do innej drużyny.
Ten rok będzie kluczowy dla przyszłości Niemca. Poprzedni sezon był nieudany, ponieważ Bayern Monachium zajął dopiero trzecie miejsce w tabeli i jeśli ponownie mu się nie powiedzie, być może 21-latek będzie chciał opuścić klub.
Musiala w Bundeslidze zadebiutował 20 czerwca 2020 roku w wygranym 3:1 meczu z SC Freiburg. Został wtedy najmłodszym graczem Bayernu, który wystąpił w meczu ligowym, bo miał wówczas 17 lat i 115 dni.
Podczas spotkania z Schalke 04 Gelsenkirchen 18 września 2020 roku stał się najmłodszym strzelcem klubu z Monachium przy okazji zwycięstwa 8:0. Niemiecki pomocnik jak na swój młody wiek ma wielkie osiągnięcia. Może się pochwalić czteroma mistrzostwami Niemiec, trzema Superpucharami, a także triumfami w Lidze Mistrzów, Superpuchaze UEFA oraz Klubowych Mistrzostwach Świata. Jego największe indywidualne osiągnięcia to nagroda króla strzelców tegorocznych mistrzostw Europy.
Bawarski klub w tym sezonie rozegrał do tej pory dwa mecze. Drużyna zdobyła komplet punktów i aktualnie znajduje się na drugim miejscu w tabeli Bundesligi. W pierwszym spotkaniu mierzyli się z VfL Wolfsburg (3:2) a Musiala zdobył jedną bramkę. Drugie spotkanie rozegrali z SC Freiburgiem (2:0).
Nowy trener Vincent Kompany na pewno chce pokazać swoją wartość i odrzucić w zapomnienie poprzedni, nieudany sezon pod wodzą Thomasa Tuchela. Pierwszy prawdziwy egzamin Bayernu odbędzie się 28 września, kiedy to spotkają się z aktualnym mistrzem Niemiec, czyli Bayerem 04 Leverkusen.
Czytaj także: Zobaczył nominacje do Złotej Piłki. Wymowne słowa Niemca Wielki cel transferowy Barcelony. Joan Laporta chce gwiazdę