Pogoń Szczecin przystąpi w sobotę o godzinie 17:30 do meczu z Cracovią bez dwóch kontuzjowanych obrońców Danijela Loncara i Mariusza Malca. Trener Robert Kolendowicz ma problem z obsadzeniem formacji, którego rozwiązaniem może być transfer Dimitrisa Keramitsisa.
Grek dołączył do Pogoni na zakończenie okna transferowego. Środkowy defensor ma 20 lat, a od 2020 roku był zawodnikiem włoskich zespołów. Szkolił się w akademiach Empoli FC i AS Romy. Dimitris Keramitsis podpisał kontrakt na trzy sezony, ale jego debiut już w Krakowie stoi pod znakiem zapytania.
- Pod względem fizycznym i motorycznym Dimitris jest gotowy. Miał rozbrat z treningiem drużynowym. Zagra w ten weekend na pewno, ale podejmiemy jeszcze decyzję, czy w Krakowie czy w meczu drugiego zespołu. Jego przerwa była długa, ale mocno pracował indywidualnie i będzie lepszy wraz z każdym treningiem - mówi trener Kolendowicz na konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Jeżeli Grek nie znajdzie się w składzie, to najpewniej na środku obrony Pogoni zagrają Leo Borges i powracający po czerwonej kartce Benedikt Zech. Robert Kolendowicz przypomina zarazem, że alternatywą dla wspomnianych zawodników jest Linus Wahlqvist. Cała wymieniona trójka jest jednak niższa niż Dimitris Keramitsis.
- Jeśli chodzi o kontuzjowanych zawodników, to za dużo nie zmieniło się w przerwie reprezentacyjnej. Są coraz bliżej powrotu, ale żaden z nich nie zagra w najbliższym meczu. Poza Loncarem i Malcem niedostępny jest Marcel Wędrychowski. Miał w środę dodatkowe badania, a naszym celem jest maksymalne przygotowanie go do powrotu do treningów - opowiada Kolendowicz.